Bydgoszczanie odzyskują ponad dwa razy więcej śmieci z każdego kilograma niż wynosi średnia kraju. – Chcemy ten wynik jeszcze poprawić, dlatego zorganizowaliśmy Dni Ochrony Środowiska – mówią urzędnicy z ratusza.
Na tle Polski wypadamy świetnie. Z każdego kilograma odpadów udaje nam się wyselekcjonować 8 proc., a średnia kraju to 3 proc. To najnowsze dane. Skąd taki dobry wynik Bydgoszczy? – Wszystko dzięki temu, że w naszym mieście jest prawie 3 tys. pojemników do selekcjonowania odpadów. Dodatkowo mieszkańcy mogą także segregować śmieci w domach. Firma wywożąca odpady dostarcza im specjalne worki, które później także odbiera. Ważne, że nie trzeba za to płacić – wyjaśnia Janusz Bordewicz, zastępca dyrektora ratuszowego wydziału gospodarki komunalnej i ochrony środowiska.
Wciąż jednak daleko nam do europejskich standardów. – Naszym celem jest dogonienie Wiednia, w którym ten wskaźnik wynosi 27 proc. – mówi Bordewicz. Władze miasta chcą to zrobić dzięki akcjom promującym recykling. Jedną z nich są pierwsze Bydgoskie Dni Ochrony Środowiska, które rozpoczęły się w piątek w naszym mieście.
Najwięcej działo się na Starym Rynku. Punktem kulminacyjnym było układanie herbu Bydgoszczy z kapsli i nakrętek. Zajęli się tym uczniowie bydgoskich szkół. W tym samym czasie w ratuszu odbyło się Forum Ochrony Środowiska, podczas którego specjaliści dyskutowali na temat gospodarki odpadami. Rozstrzygnięto także konkurs, którego tematem była segregacja odpadów. Zwyciężyli uczniowie z III LO, a na uczestników czekały dwa torty wykonane przez cukierników Adama Sowy, przyozdobione zrobionymi z lukru symbolami recyklingu.
Drugi dzień Bydgoskich Dni Ochrony Środowiska zaplanowano na sobotę. O godz. 11 z Osiedla Leśnego rusza korowód pojazdów firm odbierających odpady, który przejedzie także ulicami Okola, Miedzynia, Błonia, Szwederowa i Kapuścisk. Odbędą się również osiedlowe imprezy, podczas których będzie można wymienić odpadki na talony dające prawo zakupu sprzętu ogrodniczego. Za każde pięć plastikowych butelek, szklanych opakowań lub aluminiowych puszek będzie można dostać talon wart 2 zł. Taki sam talon dostaniemy za dwa kilogramy makulatury, dziesięć sztuk baterii albo dwie sztuki drobnego sprzętu elektronicznego lub elektrycznego (np. suszarka, żelazko, czajnik). Dwa talony otrzymamy za jedną sztukę dużego sprzętu, np. telewizor, monitor albo komputer.
– Chcemy w ten sposób uświadomić bydgoszczanom, że śmieci również mają swoją wartość – wyjaśnia Bordewicz.
Źródło: Gazeta Wyborcza Bydgoszcz
Komentarze (0)