Dolnośląski wojewódzki inspektor ochrony środowiska Mariusz Wojewódka poinformował we wtorek podczas konferencji prasowej w Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim, że WIOŚ od pewnego czasu dysponował informacjami o miejscu nielegalnego składowana odpadów, w ty odpadów niebezpiecznych. “Odpady były tam zwożone w nocy; dzięki współpracy WIOŚ z policją udało się ustalić sprawców i doprowadzić do zatrzymani transportu” – powiedział Wojewódka.
❗️Dzisiaj inspektorzy Wydziału Zwalczania Przestępczości Środowiskowej @WIOSWroclaw wraz z @DPolicja ujawnili na gorąco nielegalny zrzut odpadów w gm. Wołów Obręb Uskorz Mały . Zatrzymano kilka osób👍Na miejscu trwają czynności. pic.twitter.com/20cLGtoRhD
— Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska Wrocław (@WIOSWroclaw) July 25, 2023
5 osób zatrzymanych
Proceder trwał od dłuższego czasu
Według ustaleń PAP nielegalny transport odpadów został zatrzymany w jednej z miejscowości w gminie Wołów. Proceder, przez dłuższy czas, miał być prowadzony przez jedną z firm.
Wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski podkreślił podczas konferencji prasowej, że służby prowadzą na terenie województwa dolnośląskiego postępowania związane z nielegalnym deponowaniem odpadów. “Niestety zyski związane z nielegalnym składowaniem odpadów są duże i skłaniają niektóre firmy do podejmowania nielegalnych działań” – mówił wojewoda.
Pod przykrywką
Obremski podkreślił, że nielegalne składowanie odpadów często prowadzone jest “pod przykrywką”. “Mamy jakąś formę działalności, jakieś hale, w który ma się odbywać jakaś produkcja, a w rzeczywistości gromadzone są tam odpady” – mówił wojewoda.
Inne składowiska to – jak mówił Obremski – zaszłości z lat 80. czy 90. XX w. “Te składowiska są systematycznie likwidowane, przy czym jest to zadanie własne samorządów” – mówił wojewoda.
Komentarze (0)