Ponadto, inwestycje w regionie Europy Środkowo-Wschodniej (Central Eastern Europe – CEE) przyczyniają się do powstawania nowoczesnych i bardziej zautomatyzowanych zakładów przemysłowych. Polski rynek uzdatniania i oczyszczania wody oraz ścieków komunalnych i przemysłowych jest jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi przemysłu, o dużym potencjale wzrostu i atrakcyjnych możliwościach dla wykonawców, dostawców usług, konsultantów, a także dostawców rozwiązań technologicznych i sprzętu.
Najnowsza „Analiza strategiczna rozwiązań automatyki i systemów sterowania (ACS) w europejskim sektorze gospodarki wodno-ściekowej” firmy doradczej Frost & Sullivan, wskazuje, że rynek ACS (Automation and Control Solutions) osiągną w 2009 r. przygody w wysokości 623,3 miliona USD, a w 2010 roku kwota ta może wynosić 825,5 miliona USD. W analizie uwzględniono następujące rynki z uwzględnieniem podziału na typy produktów: programowalne sterowniki logiczne (PLC), systemy nadzoru i akwizycji danych (SCADA), rozproszone systemy sterowania (DCS), panele operatorskie (HMI), systemy realizacji produkcji (MES) i zarządzanie aktywami przemysłowymi (IAM).
Dyrektywy unijne, takie jak Europejska Ramowa Dyrektywa Wodna (Water Frame Work Directive), Dyrektywa dla Wód Pitnych (Drinking Water Directive), a także Dyrektywa w zakresie Uzdatniania Ścieków Komunalnych (Urban Wastewater Treatment Directive), to główne narzędzia polityczno-regulacyjne umożliwiające skuteczne wykorzystywanie szans na wdrażanie nowoczesnych i wydajnych rozwiązań w zakresie oczyszczania i uzdatniania wody, dzięki którym udało się zrealizować m.in. projekt bioreaktora membranowego (MBR) czy wdrożono techniki filtracji ozonem oraz ultrafioletem (UV).
– Wspomniane dyrektywy Unii Europejskiej są główną siłą napędową dla rozwoju systemów automatyki i sterowania w całym sektorze gospodarki wodno-ściekowej – mówi analityczka warszawskiego oddziału Frost & Sullivan, Katarzyna Owczarczyk. – Podstawowym celem obowiązującego ustawodawstwa jest poprawa infrastruktury wodnej i ściekowej, co zachęci do wprowadzenia rozwiązań ACS. Pozwoli to na całkowitą automatyzację zakładów zajmujących się uzdatnianiem i oczyszczaniem wody, usprawni jednoczesne nadzorowanie kilku procesów produkcyjnych, a także umożliwi skuteczną kontrolę i utrzymanie poszczególnych funkcji tych zakładów.
Wpływ obowiązujących w UE przepisów odczuwają najmocniej kraje z grupy A8 (kraje regionu CEE), głównie ze względu na obowiązujące terminy i okresy przejściowe, w których muszą wprowadzić zapisy dyrektyw w życie. W regionach takich jak Europa Wschodnia, ale także Półwysep Iberyjski, część Włoch i kraje Beneluksu przedsiębiorstwa realizują projekty budowy zakładów uzdatniania wody i oczyszczalni ścieków na dużą skalę.
Unia Europejska finansuje działania państw członkowskich grupy A8 w zakresie poprawy ich infrastruktury wodno-ściekowej poprzez mechanizm funduszu spójności, dzięki czemu powstają wciąż nowe możliwości projektowania, budowy i eksploatacji tego rodzaju zakładów.
Polski rynek uzdatniania i oczyszczania wody oraz ścieków komunalnych i przemysłowych jest jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi przemysłu, o dużym potencjale wzrostu i atrakcyjnych możliwościach dla wykonawców, dostawców usług, konsultantów, a także dostawców rozwiązań technologicznych i sprzętu. W dużej mierze ów wzrost możliwy jest właśnie dzięki dyrektywom UE, zobowiązującym zarówno sektory komunalne, jak i przemysłowe do przestrzegania norm i surowych przepisów w zakresie uzdatniania wody i oczyszczania ścieków
Kluczowym wyzwaniem stojącym przed producentami z sektora ACS jest konieczność zapewnienia płynnej i sprawnej integracji nowych systemów z istniejącą już infrastrukturą oczyszczalni i stacji uzdatniania. – Użytkownicy końcowi są dosyć zachowawczy, jeśli chodzi o modernizację istniejących systemów w celu wykorzystania najnowszych dostępnych rozwiązań z dziedziny automatyki i systemów sterowania – wyjaśnia Owczarczyk. Kwestie związane z integracją systemów oraz koszty modernizacji, zniechęcają użytkowników końcowych, co w konsekwencji prowadzi albo do wstrzymania, albo opóźniania realizacji nowych rozwiązań w zakresie automatyki i kontroli.
– Producenci powinni zapewnić klientów o kompatybilności oferowanych przez siebie produktów i zachęcić ich do przystosowania się do nowych systemów – podsumowuje Katarzyna Owczarczyk. – Oprócz dostarczania systemów z zakresu automatyki, zgodnych z istniejącą infrastrukturą zakładu, dostawcy mogą również wykorzystać doświadczenie w redukcji kosztów i stosowaniu rozwiązań inżynieryjnych, zdobyte przy wcześniejszych realizacjach.
źródło: Frost & Sullivan
Komentarze (0)