Światowy Dzień Wody obchodzony jest od 1993 r. Ustanowiony został rok wcześniej przez Zgromadzenie Ogólne ONZ. Święto to ma na celu uświadomienie ludziom, jak ważnym elementem przyrody i naszego życia jest woda oraz zwrócenie uwagi na zagrożenia wynikające ze zmniejszania się jej zasobów. Hasło przewodnie tegorocznych obchodów to „Woda dla wszystkich!”.
– Około 40 proc. mieszkańców Ziemi cierpi z powodu braku dostatecznej ilości wody. I sytuacja ta niestety będzie się pogarszać, gdyż robimy wiele, aby tak było. Kolejne raporty naukowe przedstawiające analizy dotyczące funkcjonowania życia w oceanach i wodach na lądzie są z roku na rok coraz bardziej niepokojące. Życie w wodach weszło w fazę wymierania, a wymieranie to jest spowodowane ingerencją człowieka – mówi prof. Piotr Skubała z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
– Główne źródła zagrożeń to zmiany klimatu, przełowienie naturalnych łowisk, zanieczyszczenie środowiska. Najbardziej przygnębiający jest fakt, że zmiany są obserwowane na całej planecie i tempo tych zmian cały czas przyśpiesza. Realizują się najczarniejsze scenariusze zawarte w raportach IPCC czy prezentowane przez różne ośrodki badawcze. Działania, które należałoby podjąć, aby powstrzymać niekorzystne procesy obejmują ostrą redukcję emisji gazów cieplarnianych, zatrzymanie przełowienia naturalnych łowisk, mapowanie i zmniejszenie dopływu zanieczyszczeń, w tym tworzyw sztucznych, nawozów rolniczych – dodaje profesor.
Specjalny komunikat na Światowy Dzień Wody wystosowali także biskupi z Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii:
Katowice przekładają obchody, Kraków i Opole odwołują
Pandemia koronawirusa spowodowała, że wiele z wydarzeń organizowanych w ramach Światowego Dnia Wody zostało odwołanych lub przełożonych na inny termin.
20 marca w Katowicach miała odbyć się konferencja organizowana przez Klub Gaja. Jej celem było zwrócenie uwagi na zagrożenia, jakie dla zasobów wodnych niosą zmiany klimatyczne oraz zachęcenie do oszczędnego i racjonalnego korzystania z wody.
– Od kilku lat stało się tradycją, że wspólnie w gronie wielu partnerów i zaproszonych gości świętujemy Dzień Wody w Katowicach. Tegoroczne obchody miały mieć wymiar międzynarodowy i zarazem lokalny. Przeszkodził w tym kryzys wywołany pandemią. Wiedza o zmieniającym się klimacie i skutkach jakie z tego powodu poniesie przyroda i ludzie jest nam niezbędna, aby wiedzieć co i jak powinniśmy robić, aby ratować planetę. Musimy zacząć pracować wspólnie, aby zmniejszyć skutki katastrofy klimatycznej natychmiast. Dzisiejszy kryzys zdrowotny pokazuje nam, że bez współpracy na poziomie globalnym będzie nam bardzo trudno rozwiązać problemy z brakami dostępu do czystej wody. Dzisiaj wyraźniej widać jak wszyscy jesteśmy ze sobą połączeni i współzależni – powiedział Jacek Bożek, prezes Klubu Gaja.
Organizatorzy nie składają jednak broni. Obchody Światowego Dnia Wody przełożono na 8 czerwca. Wówczas Klub Gaja opowie o projekcie „Written on Water” realizowanym w ramach programu Unii Europejskiej Erasmus+ we współpracy z partnerami z Włoch, Chorwacji i Polski, a także o kampanii społecznej „Kranówka katowicka – szluknij sie z kokotka”.
Odwołane zostały natomiast imprezy organizowane przez Wodociągi i Kanalizację w Opolu oraz Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Krakowie.
Deficyt wody
Większość krajów na świecie cierpi na niedobór wody. Najtrudniejsza sytuacja panuje w Afryce i niektórych krajach Azji. Tylko kilkanaście państw posiada nadwyżki, np. Norwegia. Polska jest jednym z najuboższych krajów Europy pod względem zasobów wody. Średnio na jednego mieszkańca naszego kontynentu przypada rocznie 5100 m³ tego życiodajnego płynu, natomiast na Polaka tylko 1700 m³. Dlatego działania edukacyjne zmierzające do rozsądnego gospodarowania wodą są tak istotne.
Komentarze (0)