Udział aut elektrycznych we flotach poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego jest zróżnicowany. Prawdopodobnie będzie on się zwiększać, co wynika z ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Wybrane miasta częściej wybierają opcję zakupu, inne wykorzystują wynajem długoterminowy. Różnie też wygląda, jeśli chodzi o kolejne plany nabywcze, głównie ze względów finansowych. 

Co najmniej 10% – tyle od 1 stycznia 2022 r. ma wynosić udział pojazdów elektrycznych we flocie użytkowanych pojazdów samochodowych urzędów. Od początku 2025 r. będzie to już minimum 30%. Wskazuje na to ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Powyższe zapisy dotyczą jednostek samorządu terytorialnego o liczbie mieszkańców powyżej 50 tys. W 2020 r. NIK opublikował raport dotyczący tej tematyki. Wynika z niego, że 31 grudnia 2019 r. aż 79% miast nie posiadało w użytkowanej flocie żadnego pojazdu elektrycznego, a część z nich nie podejmowała nawet działań w celu ich nabycia.  

Elektryki kontrolują parkowanie

Pracownicy Urzędu m.st. Warszawy przyznają, że głównym motywem zakupu niskoemisyjnych pojazdów są wymogi związane z ww. ustawą. Od 2017 r. każdy przetarg na zakup nowych aut, z wyłączeniem dostawczych, dotyczy przynajmniej w częś...