Według Kamila Majerczaka wyzwania są tam, gdzie jest pozostałe 98% odpadów. – Nie wiem czy kształt tego systemu jest optymalny, zawsze można poprawić jakieś ustawy, ale ja chciałbym się skupić – i o to apeluję – na tych 98%, na 13 mln ton odpadów, które są realnym wyzwaniem dla gospodarki i samorządów. Doceniam wykonaną pracę resortu środowiska, ale teraz skupmy się na czym innym – przekonywał, podkreślając, że prawdziwym wyzwaniem i koniecznością jest stworzenie sprawiedliwego ROP
Sprawiedliwy ROP ma chronić mieszkańców przed kosztami
Nie ma wątpliwości, że przed wdrożeniem ROP w Polsce musi zostać dookreślona rola głównych uczestników systemu: gmin, mieszkańców, firm zbierających i sortujących oraz wprowadzających produkty na rynek i recyklerów. Jednym z założeń inicjatywy Sprawiedliwy ROP jest wprowadzenie do systemu instytucji administratora, który koordynowałby i nadzorował wszystkich tych uczestników, co według prezesa PreZero Polska jest bardzo dobrym i porządkującym rozwiązaniem. Sprawiedliwy ROP ma sprawnie funkcjonować i służyć z jednej strony ochronie środowiska, a z drugiej doprowadzić do tego, żeby to nie mieszkaniec musiał płacić za to, co trafi na rynek.
Wprowadzenie nowych rozwiązań to proces, a nie akt
– W 2025 r. chciałbym, żebyśmy już nie dyskutowali o systemie kaucyjnym a skupili się na rozwiązaniach dotyczących ROP. Jest odpowiednia energia, która drzemie w samorządach i branży odpadowej a ministerstwo zapewnia, że jest zdeterminowane do tego, żeby ROP powstał – zauważa Kamil Majerczak. Przekonuje też, że powinien wejść jak najszybciej, ale musi to być dobrze przemyślany. Musi być wprowadzany w procesie, a nie poprzez jednorazowy akt. To ważne założenie, bo trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że będzie dotyczył wielu podmiotów.
Komentarze (0)