„Polska pokazała nam w Warszawie system obrazowania i przetwarzania danych, który tworzy na potrzeby monitorowania powodzi, korzystający z satelitów IceEye. Zobaczyłem bardzo pomysłowy system i chodzi o to, żeby zbudować go na znacznie większą skalę” – podkreślił Aschbacher.
Polska liderem i inspiracją
„ESA zaproponuje więc wszystkim państwom członkowskim, aby zbudowały systemy tego typu. Naszą propozycją będzie system podnoszący odporność Europy na najróżniejsze klęski żywiołowe i ułatwiający zarządzanie kryzysowe” – podkreślił dyrektor Agencji. Taki, w których nie tylko różne służby i instytucje, ale i obywatele mają dostęp do danych satelitarnych – wyjaśnił.
Jak zaznaczył Aschbacher, taki system miałby wiele elementów z wielu krajów, ale – jak zaznaczył – „można powiedzieć, że Polska zrobiła tu bardzo dużo i te rozwiązania mogą być inspiracją dla europejskich rozwiązań, w których różne kraje wnoszą różne elementy”.
Wykorzystać technologie kosmiczne w codzienności
„To bardzo dobry przykład tego, w jaki sposób technologie kosmiczne mogą być użyteczne dla zwykłych ludzi, na wypadek powodzi, pożarów i innych klęsk w przyszłości” – ocenił dyrektor ESA.
Jak podkreślił, w przypadku klęsk żywiołowych służby ratownicze potrzebują szybkiego dostępu do jak najpełniejszej informacji, ale musi być to informacja dla nich przydatna. Dlatego propozycja ESA obejmie również algorytmy sztucznej inteligencji, ale w satelitach, nie na Ziemi, aby docierające dane były już odpowiednio przetworzone na potrzeby konkretnego odbiorcy, np. decydentów, służb hydrologicznych, straży pożarnej.
„Przede wszystkim chodzi o bardzo szybki dostęp do danych z różnego rodzajów satelitów – nie tylko z IceEye, ale i innych systemów obrazowania. Taka będzie nasza propozycja dla państwo członkowskich” – wyjaśnił szef ESA.
Galileo i Copernicus działają
W jego ocenie, nad takimi rozwiązaniami państwa UE powinny pracować wspólnie, ponieważ osiągnęły już sukcesy przy budowie systemu nawigacji Galileo i obrazowania Copernicus.
„Copernicus to najbardziej zaawansowany system na świecie, dostarcza 360 terabajtów najróżniejszych danych dziennie dla odbiorców. Jedyne jego ograniczenie to rozdzielczość rzędu 5-20 metrów. A to, czego potrzebujemy do skutecznego zarządzania w przypadku klęsk żywiołowych, to rozdzielczość rzędu dziesiątek centymetrów do metra w różnych sposobach obrazowania” – wyjaśnił Aschbacher.
Komentarze (0)