Kraków, wczesny ranek. Gdy tylko się rozjaśnia, do fontanny przed Sukiennicami podjeżdża samochód Wodociągów Miasta Krakowa. Tradycyjnie, to od fontanny na Rynku Głównym pracownicy WMK zaczynają codzienną pracę. Szybko wyciągają sprzęt, podłączają się do hydrantu i wodą pod ciśnieniem zaczynają myć szklaną „piramidę” wieńczącą fontannę. Ten sam rytuał powtarza się codziennie.
Nietypowe znaleziska
Mycie wodą nie wystarcza. Z muszli fontanny należy jeszcze wyjąć to, co trafiło tam w ciągu doby. Najczęściej są to drobne śmieci, plastikowe opakowania, chusteczki i bilon. Zdarzają się jednak i nietypowe znaleziska jak na przykład buty w dobrym stanie, choć do cna przemoczone albo ozdobna puderniczka.
Najbardziej znane
Do najbardziej znanych krakowskich fontann należą ta w Parku Krakowskim, na Plantach przy ulicy Basztowej i naprzeciwko Filharmonii, na Rynku Głównym, przy alei Adama Mickiewicza, na placu św. Marii Magdaleny oraz najmłodsza fontanna w Parku Lotników Polskich, ufundowana przez Wodociągi Miasta Krakowa.
Aby zadbać o wszystkie fontanny rozsiane po całym mieście, ekipa czyszcząca musi się uwijać. O tej porze roku największym kłopotem są liście spadające z pobliskich drzew wprost do wody. Mechanizmy, mimo że zaopatrzone w filtry są bardzo czułe na zabrudzenia. By wszystko działało jak należy, konieczne jest systematyczne oczyszczanie mis i basenów fontann. Tej jesieni pod opiekę WMK trafiły dwie nowe fontanny. “Będziemy o nie dobrze dbać!” – deklarują pracownicy WMK.
Komentarze (0)