Szef resortu klimatu i środowiska wyjaśnił, że od przyszłego roku ma zacząć działać nowy fundusz celowy, z którego środki popłyną na modernizację krajowej energetyki. Chodzi o Fundusz Transformacji Energetyki.
– Powołując Fundusz Transformacji Energetyki nie będziemy tworzyć nowej instytucji, tylko chcemy oprzeć go na sprawdzonych strukturach, dlatego naturalnym kandydatem do jego obsługi wydaje nam się NFOŚiGW. Będzie to bardzo znaczący instrument finansowy, którego zadaniem będzie wsparcie modernizacji energetyki. Te inwestycje są bardzo potrzebne, szczególnie jeśli chodzi o realizację celów PEP2040, realizację celów redukcyjnych i bilansowanie całego sytemu – przekazał Kurtyka.
Minister przypomniał, że w lipcu 2019 r. Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów przyjął rekomendacje dotyczące tego, w jaki sposób mają być rozdysponowane środki, które trafią do Polski ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 w ramach sytemu EU ETS.
– Postanowiono wtedy zrezygnować z możliwości skorzystania z derogacji dla energetyki na rzecz sprzedaży całej dostępnej puli uprawnień do emisji na aukcjach, a z części uzyskanych w ten sposób środków stworzyć odpowiedni fundusz, który będzie państwowym funduszem celowym w dyspozycji ministra właściwego ds. energii – wyjaśnił dodając, że do Funduszu Transformacji Energetyki trafi 40 proc. środków ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2, jakie Polska otrzymała na lata 2021-2030. Według ostrożnych prognoz będzie to ponad 35 mld zł. – Zakres projektów, jakie będą mogły być finansowane z tego funduszu będzie dość szeroki. Głównym zadaniem FTE będzie wsparcie energetyki systemowej, doprowadzenie do tego, by rozwój źródeł wytwórczych był zgodny ze ścieżką wytyczoną w Polityce Energetycznej Państwa 2040.
Na początku lutego rząd przyjął PEP 2040, która opiera się na trzech głównych filarach – sprawiedliwej transformacji, budowie zeroemisyjnego systemu energetycznego oraz dobrej jakości powietrza. Dokument wyznacza ramy transformacji energetycznej w Polsce.
PEP 2040 zakłada, że redukcja wykorzystania węgla w gospodarce będzie następować w sposób zapewniający sprawiedliwą transformację. W 2030 r. co trzecia MWh będzie pochodziła z OZE, moc zainstalowana farm wiatrowych na morzu wyniesie ok. 5,9 GW w 2030 r. i ok. 11 GW w 2040 r. W 2033 r. uruchomiony zostanie pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą oddawane do użytku co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków.
Szacuje się, że transformacja może stworzyć ok. 300 tys. nowych miejsc pracy w branżach związanych z odnawialnymi źródłami energii, energetyką jądrową, elektromobilnością, infrastrukturą sieciową, cyfryzacją czy termomodernizacją budynków.
Komentarze (0)