Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego, w Gdańsku wystartowała kampania edukacyjna WŚ UMG pod hasłem “Zanim zasypiesz – pomyśl o swoim kręgosłupie”, której celem jest zwiększenie świadomości społecznej nt. zanieczyszczenia powietrza, w tym szkodliwości pieców węglowych dla zdrowia i środowiska.
Skąd takie hasło? Obliczono, że przeciętny użytkownik pieca opałowego w sezonie grzewczym przerzuca ponad pięć ton węgla, narażając się na urazy i zwyrodnienia kręgosłupa. W ramach kampanii miasto informuje także o możliwości dofinansowania rezygnacji z węgla.
Kampania ma ograniczać tzw. niską emisję pochodzącą z ogrzewania indywidualnego oraz propagować informację o możliwości uzyskania dofinansowania do 7000 zł przez osoby fizyczne na zmianę ogrzewania z węglowego na ekologiczne (miejskie, gazowe, elektryczne).
Dotację do 7 tys. zł mogą od teraz otrzymać osoby fizyczne, prawne i przedsiębiorcy, którzy zdecydują się na zamianę ogrzewania węglowego na gazowe, elektryczne lub podłączenie do miejskiej sieci ciepłowniczej. Natomiast dla wspólnot mieszkaniowych dotacja może wynieść nawet 20 tys. złotych – 100% wydatków (minus wydatki poniesione na lokale komunalne). Dotacją objęte są wydatki poniesione na montaż instalacji służącej do transportowania ciepła z węzła cieplnego do poszczególnych lokali w budynku. Dodatkowo, osoby fizyczne z danej wspólnoty mogą otrzymać kwotę do 2 tys. zł na instalację centralnego ogrzewania w swoim lokalu złotych.
Wnioski o dotacje przyjmowane są w trybie ciągłym, przy czym dokumenty złożyć trzeba najpóźniej w roku następującym po przeprowadzeniu inwestycji (czyli w 2019 r. można będzie ubiegać się o zwrot nakładów poniesionych w 2018 i 2019 r.). Aktualny okres oczekiwania na wypłatę dotacji wynosi od 3 do 4 miesięcy od złożenia wniosku.
Miasto poinformowało, że w 2016 r. do Wydziału Środowiska Urzędu Miejskiego w Gdańsku, który realizuje program dotacji, wpłynęło 205 wniosków; rok później – 240, a w ciągu 2018 r. już 288.
Czy to dużo? Jak wynika z danych Fundacji Agencji Monitoringu Regionalnego Atmosfery Aglomeracji Gdańskiej, która monitoruje jakość powietrza w Gdańsku i Trójmieście, tylko w zasobach komunalnych miasta działa jeszcze ponad 6 tys. pieców węglowych, najwięcej w śródmieściu.
Pieców węglowych w Gdańsku jest jednak dużo więcej. Ile dokładnie, tego nie wiadomo. – Nie ma takich danych jeśli chodzi o prywatne domy i mieszkania w Gdańsku. Szacujemy jednak, że ok. 30 proc. gdańskich obiektów mieszkalnych, poza zasobami komunalnymi, wymaga zmiany sposobu ogrzewania – mówi Krystyna Szymańska, dyrektor ARMAAG.
Komentarze (0)