Giganty wracają. W XX w. wybito je niemal do zera

Giganty wracają. W XX w. wybito je niemal do zera
PU
24.07.2022, o godz. 11:23
czas czytania: około 2 minut
0

W wodach Antarktyki naukowcy odnaleźli "powiew nadziei". Udało się im sfilmować grupę 150 finwali, które w tej części świata zostały wytrzebione prawie całkowicie.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Giganty wracają na żerowiska przodków. Taką dobrą wiadomość przekazali w swojej pracy naukowej badacze z Uniwersytetu w Hamburgu. Podczas badań prowadzonych na wodach Oceanu Południowego, w okolicy Wyspy Słoniowej, zaobserwowali (a nawet po raz pierwszy w historii sfilmowali!) walenie z gatunku Balaenoptera physalus quoyi.

Gatunek prawie wyniszczony

Finwale, bo o nich mowa, to ogromne zwierzęta, drugie największe na świecie po płetwalu błękitnym. Długość ich ciała to średnio 22 m. Mają długie, szpiczaste płetwy, brzuch jest biały, a grzbiet szary i czarny. Cechą charakterystyczną jest niesymetryczne ubarwienie. Warga żuchwy po lewej stronie jest ciemnoszara, warga po prawej stronie biała. Fiszbin, czyli płyty rogowe zwisające z podniebienia w jamie gębowej, jest biały. Fontanna podwójna, wysokości ok. 5 m. Głowa finwala stanowi prawie 1/4 długości ciała. Żyją samotnie, w parach lub małych stadach (6-8 osobników). W lecie migrują na żerowiska w wodach polarnych, w zimie wracają na wody cieplejsze – tam samice wydają na świat tylko jedno młode na raz, więc odnowienie gatunku jest powolnym procesem. Zwierzęta te mogą dożyć nawet 70-80 lat.

 Populacja się odradza

– Ocalało jedynie 1-2% populacji – mówi Helena Herr z Uniwersytetu w Hamburgu, liderka zespołu badaczy.

W 1976 r. zakazano szeroko zakrojonych polowań, populacja zaczęła się powoli odradzać. Teraz są na to niezbite dowody. Na filmie udostępnionym przez naukowców widać grupę waleni, którą udało się nakręcić naukowcom i filmowcom z BBC z pomocą drona. Badaczka określa zarejestrowane sceny “jednym z największych wydarzeń ze świata natury”.

– Woda wokół nas aż się gotowała, ponieważ zwierzęta cały czas się przemieszczały. To było ekscytujące, po prostu stać tam i móc to oglądać – mówi Helena Herr.

Naukowcy szacują, że w rejonie Antarktyki może znajdować się około 8 tys. waleni z tego gatunku.

Nadzieja dla ekosystemu

– Odrodzenie się finwali na półkuli południowej niesie też nadzieję dla całego ekosystemu — podkreśla agencja AFP.

Wieloryby wypróżniając się, zwracają do oceanu składniki odżywcze, które pobudzają wzrost fitoplanktonu, podstawy morskiej sieci pokarmowej. Fitoplankton z kolei wykorzystuje promieniowanie słoneczne, dwutlenek węgla i wodę w procesie fotosyntezy, a wytwarza substancje organiczne i tlen.

źródło: The Guardian, AFP, Nature

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024