Jeszcze bardziej komfortowe warunki zapewnia swoim podopiecznym „Leśny Zakątek”, czyli schronisko w Koszalinie. – Boksy dla psów i kotów są podzielone na część wewnętrzną (ogrzewaną – z poidłami i legowiskami) oraz zewnętrzną – na świeżym powietrzu, również zadaszoną. Takie kojce zapewniają odpowiednią powierzchnię życiową i eliminują konflikty między zwierzętami, które zdarzają się w obiektach zamieszkiwanych przez większą liczbę psów i kotów – mówi Robert Grabowski z Urzędu Miejskiego w Koszalinie. W schronisku wydzielono miejsce na trawiasty wybieg zamknięty, a także oddzielne pomieszczenia dla psów i kotów zdrowych oraz chorych i poddawanych kwarantannie. Specjalne izolatki z systemem ogrzewania podłogowego przeznaczono natomiast dla szczeniąt i suk karmiących. Największą nowością są jednak innowacyjne automatyczne poidła, które zapewniają zwierzętom stały dostęp do wody i oszczędzają czas pracowników podczas podawania posiłków. Na terenie azylu zarejestrowano też gabinet weterynaryjny, a bezdomne psy i koty zyskały całodobową opiekę weterynarza. Schronisko może pomieścić równocześnie 260 zdrowych psów i 60 kotów. Do tego dochodzi jeszcze maks. 6 samic z oseskami, do 36 szczeniąt oddzielonych od matek oraz do 36 psów przebywających na kwarantannie i w hotelu. Koszt wybudowania schroniska wyniósł ponad 5,6 mln zł, z czego niemal 3,7 mln zł stanowiła pożyczka z WFOŚiGW w Koszalinie.
Proste i skuteczne rozwiązania
Inne placówki również nie pozostają w tyle w wyścigu o zapewnienie lepszych warunków bezdomnym zwierzętom i zmniejszenie kosztów eksploatacji. Na przykład w wybudowanym w 2010 r. schronisku we Wrocławiu zainstalowano 16 kolektorów słonecznych, które ogrzewają wodę do mycia kojców, Wcześniej wszystkie boksy czyszczono wyłącznie przy użyciu zimnej wody. Ponadto zastosowano wentylację w boksach dla zwierząt oraz niskociśnieniowe lampy rtęciowe, które emitują promieniowanie UV i służą do dezynfekcji posadzek. Większość zwierząt ma do dyspozycji ogrzewane pomieszczenia, a pozostałe, głównie psy o długiej i mocnej sierści, mogą schronić się w ocieplonych budach. Oprócz 90 standardowych boksów schronisko ma też do dyspozycji 100 boksów przeznaczonych dla psów, które przechodzą kwarantannę.
Przebywają w nich np. zwierzęta, które właśnie trafiły do schroniska, dzięki temu nie zachodzi ryzyko, że zostaną pogryzione przez inne psy, nie są też niepotrzebnie narażane na stres związany z przebywaniem z innymi czworonogami. Wrocławski azyl dysponuje też wybiegami, na których psy mogą chodzić na spacery razem z wolontariuszami. Ciekawym rozwiązaniem jest wybudowanie osobnego wybiegu specjalnie dla agresywnych zwierząt, które w innych schroniskach są często skazane na spędzenie całego życia za kratami boksów. Koszt budowy obiektu wyniósł 27 mln zł, a na utrzymanie azylu oraz przebywających w nim zwierząt, a także na opiekę nad bezpańskimi kotami Wrocław przeznacza miesięcznie niemal 192 tys. zł. Dodatkowo Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami, które jest operatorem schroniska, dokłada ze swoich środków prawie 32 tys. zł.
Komentarze (0)