Konferencja odbywała się w Zakopanem, była również prowadzona transmisja. To największa impreza branży odpadowej w Polsce. Wzięła w niej udział rekordowa liczba 460 uczestników (w tym 30 osób on-line).
System kaucyjny
– To co przed nami chronologicznie to w pierwszej kolejności system kaucyjny – mówił Piotr Szewczyk, przewodniczący Rady RIPOK. Wskazywał, że duża część „dochodowych” odpadów opakowaniowych omijać będzie instalacje komunalne. Zmieni się tym samym cała gospodarka odpadami.
Wyeliminowanie ze strumienia odpadów opakowań typu PET, szkła wielorazowego i opakowań aluminiowych spowoduje, że do instalacji komunalnych będą trafiać odpady, których wartość recyklingowa, a co za tym idzie, ekonomiczna jest zdecydowanie niższa lub często wymaga dopłat. – Dochody ze sprzedaży surowców dotychczas pokrywały przynajmniej część kosztów działalności, realnie je obniżając. Teraz tych wpływów zabraknie – komentował dr Jacek Połomka, prezes Łużyckiego Centrum Recyklingu.
Bioodpady
Dr inż. Barbara Kozłowska z Wydział Inżynierii Procesowej i Ochrony Środowiska, Politechniki Łódzkiej zwracała uwagę na problemy związane z zagospodarowaniem bioodpadów. W pierwszej kolejności problem dostrzegać zaczęły instalacje miejskie, obecnie z coraz większą mocą odczuwają gminy i instalacje wiejskie. – Bo powodu zmian społeczno-gospodarczych i strukturalnych obserwowanych na terenach wiejskich można jednak zauważyć zmiany zarówno dotyczące wskaźnika nagromadzenia odpadów, jak i w składzie morfologicznym – mówiła ekspertka.
Sytuacja ta dotyczy przede wszystkim bioodpadów, szczególnie tzw. frakcji zielonej, zależnej od okresu wegetacji roślin oraz prac związanych z pielęgnacją terenów zielonych, czyli takich jak skoszona trawa, liście, gałęzie, trociny i kora drzew. Trawa jest najczęściej zbierana od wiosny do jesieni, liście od października do grudnia, zaś gałęzie wiosną i jesienią. Zmienność strumienia odpadów sprawia dodatkowe problemu w zagospodarowaniu frakcji bio.
W trosce o obniżenie kosztów zbiórki frakcję odpadów zielonych (liście, trawę) gminy starają się zalecić mieszkańcom, by odwożone były one do PSZOK-u w Modlnej, na własny koszt. Rozwiązania te nie są dobrze odbierane przez mieszkańców. Rozstrzygnięć w tej kwestii należy się spodziewać w najbliższym czasie na polu sądowym.
In house
Emocje uczestników konferencji rozpaliła debata dotycząca zakresu stosowania zamówień in house w gospodarce odpadami. Temat nie został wyczerpany, jednoznacznej konkluzji ciągle brak. Uczestnicy debaty dodawali, że ten spór nie wygaśnie prędko, podobnie jak nie zabraknie paliwa (w postaci decyzji sądów, izb obrachunkowych, stanowisk zainteresowanych stron) podgrzewającego temperaturę sporu.
Zagorzali fani rozwiązań in-house, pozostali przy swoim zdaniu, przeciwnicy także.
Jednym z dodatkowych wniosków konferencji była także konstatacja, że warto budować międzygminne związki celowe zajmujące się gospodarką odpadami. – Żeby ich działalność była efektywna zarówno pod względem ekologicznym, jak i ekonomicznym konieczne jest by gospodarka odpadami w ramach jednej instalacji obejmowała odpowiednio liczną populację. Mniejsze gminy są wręcz skazane na współpracę – konstatował Piotr Szewczyk, prezes Rady RIPOK.
Innowacje
A co z innowacjami? Tylko innowatorzy i twórcy nowych rozwiązań organizacyjnych wiedzą, jak trudno jest przekonać decydentów do zmiany sposobu zbierania odpadów u źródła. Dotyczy to zarówno wytwórców będących przedsiębiorstwami, jak i samorządów odpowiedzialnych za odpady komunalne.
– W praktyce otaczające nas produkty ewoluują i sposoby postępowania z nimi również powinny się zmieniać. Znanych jest wiele rozwiązań, których cel stanowi ograniczanie wytwarzania odpadów i jak najdłuższe utrzymywanie w obiegu już pozyskanych surowców. Są to procesy oparte na długoterminowym wypożyczaniu, współdzieleniu, dawaniu drugiego życia czy popularnym obecnie upcyklingu, czyli formie przetwarzania odpadów, w wyniku której powstają wyroby o wyższej wartości – mówiła Joanna Leoniewska-Gogola, deputy director, Sustainability Consulting Central Europe, Deloitte.
– Dla nas oznacza to stałą konieczność pozyskiwania coraz lepszych, efektywnych kosztowo, ale i środowiskowo technologii. Bez środków na ten cel, bez pomocy z zewnątrz samorządy samodzielnie nie będą w stanie spełnić swojego zapotrzebowania w tym zakresie – komentował Damian Kołakowski, zastępca dyrektora Departamentu Infrastruktury i Środowiska Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii.
Andrzej Sobolak, ekspert Kancelarii Doradztwa i Zarządzania Odpadami, przekonywał przy tym, że każdą działalność, także w zakresie innowacji, warto zacząć od rzetelnego audytu realnie funkcjonujących w terenie systemów gospodarki odpadowej. – Bardzo często okazuje się, że zarządzający tymi systemami żyją w swoistej bańce informacyjnej, nie zwracając uwagi na złożoność i wieloaspektowość zarządzanego systemu. Projektując zmiany warto zatem dokładnie przebadać system i jego otoczenie – mówi Andrzej Sobolak.
– Wszystko to w warunkach ciągle zmieniającego się prawa. Konieczność modernizacji naszych instalacji stale natrafia na przeszkodę w postaci zmieniających się przepisów dotyczących rodzaju wykorzystywanych urządzeń i otoczenia w jakich one działają. To niezwykle utrudnia sam proces inwestycyjny, jak i funkcjonowanie i planowanie strategicznej działalności – mówiła Jolanta Jabłońska-Wojciul z Alvater Piła.
Nagrody i wyróżnienia
Zakopiańska konferencja była także okazją do wręczenia nagród i wyróżnień. Dynamiczny rozwój technologii, wymagań środowiskowych, podejścia do pracy, relacji społecznych dotyka coraz więcej sfer naszego życia prywatnego i zawodowego. Gospodarka odpadami również powinna być otwarta na innowacje, nowe rozwiązania techniczne i organizacyjne. Chcemy znajdować w naszej branży pozytywne przykłady innowacji oraz inspiracje do rozwoju.
W tym celu wydawnictwo Abrys zorganizowało 2. edycję Konkursu „Innowacja i inspiracja w gospodarce odpadami”. Zwycięzcą tegorocznej edycji zostało Łużyckie Centrum Recyklingu, które wybudowało i uruchomiło autorską linię do recyklingu szkła pochodzącego z selektywnej zbiórki odpadów. Jest to pierwsza tego typu linia w Polsce w instalacji komunalnej. Linia do recyklingu szkła została uruchomiona w kwietniu i przetworzyła blisko 2000 Mg stłuczki szklanej, która trafiła do hut.
Wyróżnienie otrzymał Zakład Usług Komunalnych Sp. z o.o. w Wejherowie za budowę nowoczesnego centrum edukacji ekologicznej uruchomione w stuletnim zabytkowym budynku. Ekofabryka prowadzi szeroko rozumianą działalność proekologiczną, szkolenia oraz spotkania o tematyce ekologicznej.
Kolejne konkursowe wyróżnienie powędrowało do Urzędu Miejskiego w Bydgoszczy – za „Mobilną Szkołę Recyklingu”. To projekt Miasta Bydgoszczy, rozpoczęty w 2022 roku, mający na celu edukację ekologiczną uczniów. W projekcie uczestniczyło już 5134 uczniów z 266 klas w 43 szkołach. Skierowany był głównie do klas czwartych i starszych. Projekt polega na tym, że edukatorzy odwiedzają placówki z narzędziami do praktycznego nauki o recyklingu (np. surowce z recyklingu szkła, metalu, plastiku).
Komentarze (0)