Ze Stadionu Dziesięciolecia trzeba wywieźć do 2 mln ton gruzu
100 ciężarówek musiałoby przez pół roku jeździć całą dobę, żeby rozwieźć gruz ze Stadionu Dziesięciolecia – twierdzi Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Ilość gruzu, którego należy się pozbyć, by zacząć budowę Narodowego Centrum Sportu, można porównać tylko z ilością ziemi, jaka była wydobywana przy budowie metra. -To był proces rozcią -gnięty w czasie. Z gruzem stadionowym trzeba sobie poradzić szybko -mówi Furgalski.
Zarobić trudno
Szybko nie znaczy bezmyślnie. Według fachowca, niezbędna jest analiza, która pozwoli odpowiedzieć dokładnie na pytanie, ile jest gruzu i czy trzeba wywieźć całość, czy też część można zostawić i „wkomponować" w budowę nowego stadionu. A jeśli tak -należy wziąć to pod uwagę przy projektowaniu obiektu.
Teoretycznie można zarobić na sprzedaży gruzu. Ale najpierw trzeba sporo zainwestować. -Kruszenie odpadów kosztuje 10 zł netto od tony. Potem w zależności od rodzaju materiału można tonę sprzedać za 15 do 20 zł -mówi Wojciech Kruszyński z wrocławskiej firmy, która zajmuje się taką działalnością.
A więc na czysto, przy założeniu, że stadionowego gruzu są dwa mln ton, zysk wyniósłby przynajmniej 10 mln złotych. Jednak trzeba pamiętać, że w hałdach, na których stoi Stadion Dziesięciolecia, na firmę mającą zająć się rozbiórką obiektu może czekać wiele nieprzyjemnych niespodzianek. -Na przykład niewybuchy -mówi Furgalski. Takie znale -ziska uniemożliwiają praktycznie przetworzenie gruzu na miejscu.
Koleją czy barką?
Nie lada wyzwaniem jest wywiezienie gruzu i znalezienie miejsca, gdzie można by go składować. Przy stadionie przebiega wprawdzie linia średnicowa, ale nie ma placu do przeładunku.
Gdyby gruz tam jednak zrzucić i wozić koleją, to byłby kłopot z pociągami pasażerskimi. Upadł teżpomysł, by transportować gruz nad Wisłę ogromnymi taśmociągami, a stamtąd spławiać barkami. W Wiśle ostatnio, szczegól -nie latem, jest tak mało wody, że przerwy w kursowaniu ma lekki tramwaj wodny. Ciężka barka osiadłaby na dnie. -Można ciężarówkami na stację Warszawa-Praga i pociągami, ale należałoby przygotować to miejsce do takpoważnej operacji. Potrzeba na to około pół roku. I trzeba się zastanowić, skąd wziąć wagony i samochody. Bo jeśli się teraz zamówi ciężarówkę, to jest gotowa do odbioru dopiero na przyszły rok -mówi Furgalski.
CO Z TYM ZROBIĆ?
Przemielić i spożytkować na budowę nowego stadionu, a może autostrad, które mają powstać przed Euro 2012 -takie były pomysły na zagospodarowanie pozostałości po Stadionie Dziesięciolecia. Ale gruz ma nie tylko wartość materialną. Pochodzi ze zburzonej podczas wojny stolicy. Potraktowanie go w niegodny sposób mogłoby doprowadzić do protestów, które opóźnią budowę nowego obiektu. Pojawiły się więc pomysły, by usypać z gruzu kopiec.
Warszawski przewodnik Mieczysław Janiszewski proponuje, by powstał on na niezagospodarowanym terenie przy parku Skaryszewskim. Ale przeciwko takiej lokalizacji protestują władze Pragi-Południe. Bo działka tylko z pozoru jest nieużytkiem -to teren rekreacyjny.
Burmistrz dzielnicy widzi miejsce dla kurhanu przy pomniku poległych w bitwie pod Olszynką Grochowską.
źródło: www.odpady.net.pl
Komentarze (0)