Reklama

AD1A PTAK GARDEN WARSAW EXPO [19.11-19.12.24]

Gwałtowne zjawiska pogodowe będą częstsze. W Polsce - nawalne deszcze i ekstremalne susze

Gwałtowne zjawiska pogodowe będą częstsze. W Polsce - nawalne deszcze i ekstremalne susze
jwo
02.09.2021, o godz. 9:36
czas czytania: około 4 minut
1

Działalność ludzi spowodowała wzrost globalnej średniej temperatury o ok. 1˚C w stosunku do okresu sprzed epoki przemysłowej. W Polsce szczególnie niebezpieczne mogą być nawalne deszcze przeplatające się z okresami suszy, która będzie zwiększała ryzyko pożarowe.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

AD1 Regionalne Leszno [05.11 – 25.11.2024]

Według raportu Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC), działającego przy ONZ, działalność ludzi spowodowała wzrost globalnej średniej temperatury o ok. 1˚C w stosunku do okresu sprzed epoki przemysłowej. Jeśli ocieplenie klimatu nie wyhamuje, temperatura na świecie wzrośnie o 1,5˚C już w latach 2032–2050. – Oznacza to większe prawdopodobieństwo zjawisk ekstremalnych, co przekłada się na bezpieczeństwo ludzi, przemysłu czy rolnictwa – mówi dr Joanna Remiszewska-Michalak, fizyczka atmosfery. W Polsce szczególnie niebezpieczne mogą być nawalne deszcze przeplatające się z okresami suszy, która będzie zwiększała ryzyko pożarowe.

Raport IPCC powstał po dwóch latach pracy, dzięki zaangażowaniu 100 autorów z 36 krajów. Naukowcy opisują w dokumencie, w jaki sposób kryzys klimatyczny wpłynie na obszary pokryte lodem i wodą oraz jakie będzie to miało konsekwencje dla życia ludzi. Okazuje się, że globalne ocieplenie będzie miało wpływ na życie wszystkich ziemskich istot, a w dramatyczny sposób pogorszy warunki bytowe wielu ludzi. Z uwagi m.in. na topnienie lodowców zmiany klimatyczne mogą oznaczać konieczność przeprowadzki dla 670 mln osób, które mieszkają w regionach wysokogórskich i 680 mln ludzi mieszkających na wybrzeżach.

Najbardziej prawdopodobny scenariusz opisany w raporcie przewiduje wzrost temperatury o 2,7˚C do końca XXI wieku, a najbardziej pesymistyczny – nawet o 4,4˚C, co mogłoby oznaczać podwyższenie poziomu morza aż o 3 m.

– Wzrost średniej globalnej temperatury o każdą 0,1 stopnia Celsjusza oznacza większe prawdopodobieństwo zjawisk ekstremalnych, co oczywiście bezpośrednio przekłada się na bezpieczeństwo ludzi, funkcjonowanie przemysłu i rolnictwa. Nawalne opady deszczu czy gwałtowne zjawiska wiatrowe powodują duże szkody materialne, których już doświadczyliśmy i na pewno będziemy doświadczać w większym stopniu w miarę ocieplania się klimatu – kontynuuje dr Joanna Remiszewska-Michalak.

Jednak nagłe i ekstremalne zjawiska pogodowe mogą mieć również wpływ na produkcję żywności. Z jednej strony efektywność rolnictwa wzrasta, a w erze globalizacji łańcuchy dostaw też funkcjonują globalnie. Jednak z drugiej strony badania wskazują, że w cieplejszym klimacie żywność ma mniejszą wartość odżywczą.

– Ponadto Polska importuje bardzo dużo żywności, a szacuje się, że 50 proc. krajów, z których trafia do nas żywność, doświadczy w najbliższych latach okresów gwałtownej suszy lub innych niszczących zjawisk atmosferycznych, które będą zagrażały dostawom – zauważa ekspertka.

Jak podkreśla, globalne ocieplenie oznacza większe ryzyko suszy i odpowiada bezpośrednio także za fale upałów, a to zawsze jest bezpośrednią przyczyną zjawisk związanych z pożarami.

– Przykładem są pożary w Grecji. Choć Grecja leży w innej strefie klimatycznej niż Polska i tam fale upałów są bardziej prawdopodobne. W Polsce to ryzyko jest trochę mniejsze, ale cały czas jest, więc nie możemy go wykluczyć. Postępująca susza również będzie zwiększała ryzyko pożarowe. Natomiast fale upałów w Polsce oznaczają przede wszystkim właśnie wzmożone zjawisko suszy. I my tę suszę mamy już od wielu lat, co w powiązaniu z naturalnie niską dostępnością wód nie pisze nam ciekawego scenariusza na przyszłość – ocenia dr Joanna Remiszewska-Michalak.

I dodaje, że obszar Morza Śródziemnego, czyli południowa Europa, we wszystkich scenariuszach związanych z kryzysem klimatycznym jest tym regionem, w którym fal upałów i pustoszących kraje pożarów będzie coraz więcej.

Raport IPCC pokazuje, że nie ma miejsca na świecie, które nie zostało dotknięte przez kryzys klimatyczny, a globalne ocieplenie w różny sposób dotyka poszczególne obszary na Ziemi.

– W Polsce jest to większa ilość gwałtownych opadów deszczu przeplatanych okresami suchymi, czyli bez opadów. Co ciekawe, w Polsce nie zauważamy ilościowo poważnej zmiany w opadach, natomiast ich charakter zdecydowanie się zmienia. I to jest główne zagrożenie. Deszcze będą bardziej intensywne, a nasza infrastruktura nie jest przystosowana do zmieniającej się struktury zjawisk atmosferycznych – podsumowuje fizyczka atmosfery.

Według twórców raportu IPCC niezbędne jest jak najszybsze ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, aby powstrzymać globalne ocieplenie. Do 2030 roku powinna nastąpić redukcja emisji o połowę, a do 2050 roku należy ją całkowicie wyeliminować. Oznacza to, że kraje rozwinięte, także Polska, muszą zrezygnować ze spalania węgla najpóźniej do 2030 roku, a pozostałe – do 2040 roku.

Udostępnij ten artykuł:

Reklama

AD3B WK BDO OSADY ŚCIEKOWE WBINAR [19.11-28.11.24]

Komentarze (1)


FiltryPlus.pl

Komentarz #165488 dodany 2021-11-29 15:25:54

Krysys klimatyczny jest coraz bliżej. Na własnych oczach doświadczamy zmian klimatu, które niosą za sobą poważne konsekwencje w postaci pożarów, suszy czy powodzi. Nie zatrzymamy go, jeżeli wszyscy nie zaczniemy działać na rzecz klimatu. Zmiany zaczynają się od zmian świadomości poszczególnych jednostek.

Reklama

ad2 odpady budowlane [04.11-03.12.24]

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024