Problemy polskich spalarni. Jakie są najczęstsze awarie zakładów?

Problemy polskich spalarni. Jakie są najczęstsze awarie zakładów?
15.11.2017, o godz. 14:56
czas czytania: około 2 minut
0

Drugi dzień konferencji „Termiczne przekształcanie odpadów” w Świnoujściu to przede wszystkim tematyka związana z eksploatacją spalarni odpadów. Słuchacze usłyszeli między innymi o codziennych problemach, z jakimi borykają się ich zarządcy oraz o zapobieganiu poważnym awariom i zagrożeniom.  

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Dr Andreas Salamon z DSTB Dr. Salamon Technische Beratung zaprezentował zagrożenia pożarowe i ich zwalczanie w instalacjach WtE na przykładzie zakładu w Iserlohn. Jak zaznaczył, największe zagrożenie pożarowe stanowi bunkier do składowania odpadów.

Wśród czynników mających wpływ na pojawienie się pożaru wymienił między innymi: przyjęcie żarzących się odpadów (dziś stosunkowo rzadkie) oraz pojawienie się niekontrolowanego ognia w instalacji oraz – znacznie częstsza – praca rozdrabniarki odpadów wielkogabarytowych.

Wspomniał też o samozagrzewaniu się i samozapaleniu odpadów w bunkrze – szczególnie niebezpiecznym, bo trudnym do wykrycia – oraz reakcje chemiczne zachodzące w odpadach, a także przerzut ognia z paleniska do szybu zsypowego i przerzut ognia do bunkra.

Jak zapobiegać pożarom? Normą są zabezpieczenia przeciwpożarowe w bunkrze, instalacje tryskaczowe, kurtyny wodne, monitory wodne, ale najważniejsze pozostaje wczesne wykrywanie pożaru, profilaktyka: kontrola dostarczanych odpadów (zgodność z deklaracją) oraz właściwa gospodarka pojemnością bunkra, a także ścisły nadzór i ciągła obserwacja procesu rozdrabniania.

Jak ogromne mogą być straty związane z pożarem w instalacji WtE niech świadczy przywołany przez dra Salamona incydent, który wydarzył się w styczniu 2009 r. w Iserlohn. Powstałe w ciągu kilku godzin straty związane wywołane eksplozją i pożarem wyniosły tam 2,9 mln euro. Ubezpieczyciel wypłacił kwotę ponad trzykrotnie większą, ponieważ odpady zadeklarowane do przyjęcia w Iserlohn musiały trafiać do innej instalacji. To z kolei wiązało się z dodatkowymi kosztami.

Pożar to incydenty bardzo groźne, a w efekcie bardzo kosztowne. Tymczasem codzienna eksploatacja instalacji WtE wiąże się z usterkami, z którymi borykać się trzeba na co dzień. Omówiła je Elżbieta Streker-Dembińska z ZTUOK w Koninie, wymieniając między innymi niemożliwe do wykrycia na etapie budowy wady materiałowe oraz niedoróbki montażowe.

Uszkodzenia rusztu, uszkodzenia zsuwni leja zasypowego, zabrudzenia kotła, zapychanie i oklejanie odżużlacza, częste uruchomianie palników olejowych to też częste usterki w konińskiej instalacji. – Ich główną przyczyną jest jakość odpadów, o którą toczymy spory – podkreślała Elżbieta Streker-Dembińska z konińskiego ZTUOK.

Jak minimalizować usterki w instalacjach WtE? Przyjmować tylko ściśle określone odpady? spalać RDF, a może uzupełnić instalację? Zdaniem Streker-Dembińskiej żadne z tych rozwiązań nie jest doskonałe. Wymierne skutki przynosi edukacja oraz kontrola przewoźników dostarczających odpady do instalacji. – Gdyby jeszcze pomogły nam instytucje mogące karać przewoźników, wyszlibyśmy na prostą – stwierdziła na zakończenie.

Kategorie:

Udostępnij ten artykuł:

Reklama

AD3b ODPADY (odpady budowlane) 25.11.24-13.01.25

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Odpady
css.php
Copyright © 2024