Azjatyckie biedronki w masowych ilościach zaobserwowano także w Rybniku (woj. Śląskie).
W Zakopanem
– Biedronka azjatycka zwana też arlekinem lub biedronką ninja to gatunek inwazyjny, który został sprowadzony do Stanów Zjednoczonych i Europy w celu zwalczania mszyc w uprawach. W Polsce ten inwazyjny gatunek zaobserwowano po raz pierwszy w 2006 r. – opisuje PAP.
W czwartek przy słonecznej pogodzie tysiące biedronek azjatyckich obsiadło mury Centrum Edukacji Przyrodniczej w Zakopanem. Jak wyjaśnił przyrodnik z TPN, owady usiłują dostać się do środka, aby schować się przed mrozem i przezimować w ciepłych warunkach.
– Biedronka azjatycka wcale nie napawa nas radością. To nie jest nasza rodzima biedronka. Ten owad uciekł spod kontroli i okazało się, że atakuje nie tylko mszyce, ale również inne gatunki – atakuje nasze rodzime biedronki, które również zwalczają mszyce. Azjatycka biedronka może człowieka ukąsić i wywołać reakcję alergiczną – wyjaśnił Marek Kot.
– To niebezpieczny gatunek inwazyjny. Chcą wejść do budynku i przezimować, hibernować w ciepłym miejscu w czasie zimy. Jak się im to uda, to będzie ich jeszcze więcej na wiosnę, dopóki nie znajdzie się opór środowiska – zauważa Marek Kot, cytowany przez PAP.
W Rybniku
– Na elewacjach domów i bloków możemy już zauważyć mnóstwo biedronek, różniących się w wyglądzie od naszych rodzimych. To azjatycka odmiana tych owadów. Czytelnicy piszą, że mamy do czynienia z plagą – alarmuje portal rybnik.com.pl .
Portal wyjaśnia skąd wzięła się plaga. – W październiku spodziewać się wzmożonej ilości biedronek azjatyckich na murach naszych domów Obecnie szukają miejsc do hibernacji i zimowania. Przed laty Lasy Państwowe informowały, że w Azji zwykle migrują w góry; tu znajdują schronienie pod kamieniami i w skalnych szczelinach. U nas chowają się do budynków, biorąc je instynktownie za skalne wzniesienia – podaje portal.
Jak się bronić
Alergię na biedronkę azjatycką w niektórych obszarach ma nawet 10 proc. populacji. – Dlatego należy zachować szczególną ostrożność podczas usuwania skupisk tych owadów, ponieważ istnieje ryzyko przyjęcia zagrażającej dawki. Warto robić to w rękawiczkach. Można też wciągnąć je odkurzaczem, a worek wyrzucić na śmietnik – podaje Radio ZET.
Biedronki poszukują miejsca, w którym mogą przezimować. Wspinają się po ścianach i przedostają do środka przez szczeliny w oknach lub drzwiach. Pomóc powinno ich uszczelnienie, można też zamontować moskitiery.
Biedronki azjatyckie różnią się wyglądem od powszechnie występujących w Polsce biedronek siedmiokropek. -Najczęściej spotykane formy mają żółto-pomarańczowe pokrywy ze zmienną (do 20) liczbą czarnych plamek, lub pokrywy są czarne, z 2-4 pomarańczowo-czerwonymi plamami – opisuje Instytut Ochrony Przyrody.
Komentarze (0)