Kilkadziesiąt ofiar powodzi w Indiach. Część z nich pracowała przy budowie elektrowni wodnej

Kilkadziesiąt ofiar powodzi w Indiach. Część z nich pracowała przy budowie elektrowni wodnej
PAP
18.02.2021, o godz. 7:46
czas czytania: około 2 minut
0

Służby ratownicze odnalazły w stanie Uttarakhand, na północy Indii, zwłoki czterech ofiar gwałtownej powodzi, która 7 lutego zaskoczyła pracowników budowanej tam elektrowni wodnej oraz mieszkańców wiosek nad dopływami Gangesu. Akcja poszukiwawcza wciąż trwa.

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Ratownicy wydobyli kolejne trzy ciała z tunelu elektrowni Tapovan-Vishnugad na rzece Dhauliganga, który został zalany wodą i błotem. Czwartą ofiarę odnaleziono w okolicach miejscowości Maithana w rzece Alakananda – informuje dziennik „The Hindu”.

Spośród 58 odnalezionych ofiar powodzi, zidentyfikowano dotychczas ciała 30 osób. Służby ratownicze pobrały próbki DNA krewnych osób, które pracowały w elektrowni wodnej lub zaginęły w okolicy rzek Rishiganga, Dhauliganga i Alakananda, które są dopływami Gangesu.

„The Indian Express” podaje powołując się na informacje lokalnej policji, że władze poszukują jeszcze 146 osób.

Służby ratownicze pracują m.in. w tunelu elektrowni wodnej Tapovan-Vishnugad, gdzie w momencie katastrofy miało przebywać ok. 30 robotników. – Odnaleźliśmy żywą osobę w stanie Himaćal Pradeś, gdzie doszło do podobnej tragedii, nawet po 10 dniach. Cuda się zdarzają – powiedział agencji PTI szef ratowników PK Tiwari. – Ale w tunelu są setki tysięcy ton błota. Jednak jako żołnierz i ratownik mogę tylko powiedzieć, że akcja będzie trwała aż dotrzemy do ostatniej ofiary – zapewnił.

Tiwari tłumaczy agencji PTI, że tunel ma 4 km długości, a oczyszczono 160-165 metrów. – Usunięcie błota z tunelu, który budowano 8-10 lat, zajmie miesiące, jeśli nie rok – dodał.

Prace trwają również w tunelu pomocniczym, gdzie wpuszczono kamery i skąd wydobyto we wtorek ciała. Akcję utrudnia woda i błoto wciąż wlewające się do tunelu. Z pomocą ciężkiego sprzętu służby ratownicze próbują przywrócić bieg rzeki sprzed katastrofy.

Indyjscy eksperci wciąż badają przyczynę powodzi. Według Santosha Raia, szefa departamentu glacjologii i hydrologii z Instytutu Wadia w Dehradun mogła to być lawina topniejącego śniegu, która zablokowała bieg rzeki, a nie pęknięcie lodowca jak wstępnie oceniono.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (0)

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu. Bądź pierwszą osobą, która to zrobi.

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do Woda i ścieki
css.php
Copyright © 2024