Straż pożarna w Białymstoku poinformowała, że zgłoszenie o pożarze wpłynęło od pracownika sortowni. Zapaliła się hałda odpadów o wymiarach 30 na 80 metrów i wysokości kilkunastu metrów – podaje TVN24.
Gaszenie może potrwać kilkanaście godzin. Największym zagrożeniem jest bliskość lasu – strażacy skupiają się na tym, aby nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia.
Na miejsce wezwano inspektorów z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ). Przyczyny pożaru nie są jeszcze znane.
Podobne zdarzenie miało miejsce w Studziankach w listopadzie 2017 r. oraz w 2015 i 2012 r.
Marek
Komentarz #11972 dodany 2018-06-04 14:00:20
100 pożarów składowisk za stulecie odzyskanie niepodległości ?