Kilka minut przed godz. 14 do studzienki burzowej na skrzyżowaniu ulic Częstochowskiej i Granicznej wpadł koń prowadzący furmankę. Do akcji wkroczyli strażacy z samochodem ratownictwa drogowego. Konia przepasano linami i wyciągnięto ze studzienki. Jak powiedziała Magdalena Porwet, rzeczniczka świętokrzyskich strażaków, takie akcje zawsze są trudne, bo nie wiadomo, jak zwierzę się zachowa.
źródło: Gazeta Wyborcza Kielce
Komentarze (0)