Akt oskarżenia został skierowany do Sądu Rejonowego dla Krakowa–Krowodrzy. Śledczy zaznaczyli w komunikacie, że decyzja ta nie kończy śledztwa dotyczącego pożaru w całości, a czynności w tej sprawie będą kontynuowane.
Jaka była przyczyna pożaru?
Zarzuty wobec siedmiu osób
Łącznie w sprawie pożaru archiwum miejskiego zarzuty przedstawiono do tej pory siedmiu osobom. W kwietniu zarzuty przeciwko dokumentom usłyszał kierownik robót elektrycznych, w marcu kierownik budowy i inspektor nadzoru inwestorskiego – zarzuty dla nich są związane z nieprawidłowościami w procesie inwestycyjnym budowy i oddania obiektu do użytkowania w latach 2017 i 2018. W styczniu zarzuty usłyszeli strażak, pracownicy Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego oraz rzeczoznawca, który wydawał opinię o zabezpieczeniach budynku. Osoby te mogły poświadczać nieprawdę w dokumentacji budowy.
Prokuratura 8 lutego 2021 r. wszczęła śledztwo w sprawie umyślnego spowodowania pożaru zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach, czyli budynkowi archiwum, o bliżej nieustalonej wartości.
Akcja gaśnicza trwała 112 godzin
Pożar Archiwum Miasta Krakowa wybuchł 6 lutego 2021 wieczorem, a został ugaszony 11 lutego – po blisko 112 godzinach akcji. W kolejnych dniach strażacy dogaszali pogorzelisko. W sumie w działaniach brało udział ponad 800 strażaków, ok. 100 dziennie. Ogień zniszczył dwie hale, w których miasto przechowywało blisko 20 km bieżących akt. Trzecia z nowoczesnych hal archiwum ocalała – nie była jeszcze oddana do użytku.
Dotychczas do krakowskiego urzędu wróciło ok. 157 metrów bieżących uratowanych akt. Są one porządkowane i ewidencjonowane pod nadzorem konserwatorów papieru.
W archiwum przechowywane były dokumenty, które powstały w urzędzie miasta i podległych mu jednostkach, m.in.: akta osobowe byłych pracowników magistratu, dawne druki meldunkowe; także dokumenty z 72 już zlikwidowanych miejskich jednostek.
Komentarze (0)