Zgłoszenie o śniętych rybach na powierzchni stawu, liczącego ok. 20 na 50 metrów, strażacy otrzymali w sobotę.
– Były to małe karasie. Strażacy na łodziach zebrali je za pomocą podbieraków i na brzegu przekazali do utylizacji – powiedział w niedzielę Hubert Ciepły z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Na miejscu strażacy i pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska (WIOŚ) pobrali próbki wody do badania. Wyniki nie wykazały substancji niebezpiecznych.
– Pobrano trzy próbki do analizy, jedna próbka posiadała niski stopień natlenienia, pozostałe były w normie. Staw był mocno zarośnięty glonami. Na miejscu była firma mająca oczyścić staw – poinformowała w niedzielę rzeczniczka prasowa WIOŚ Magdalena Gala. – Prawdopodobnie śnięcie ryb spowodowane było wysoką temperaturą i brakiem tlenu w części dennej zbiornika – zaznaczyła.
Staw w rejonie ulic Krzewowej i Falistej jest odcięty od potoku płynącego do Wisły.
Komentarze (0)