Podobne zarzuty usłyszał Zbigniew P., kierownik robót. Prokuratura informuje, że „sprawa jest rozwojowa”.
Sprawa wyszła na jaw po kontroli przeprowadzonej przez gminę w GWiK. Po rozstrzygnięciu przetargu na modernizację przepompowni, GWiK podpisał umowę z firmą z Gliwic. Ta wynajęła jako podwykonawcę lokalną firmę. Kontrola wykazała, że prace remontowe wykonały GWiK, a nie zewnętrzny wykonawca, który otrzymał zapłatę. Biegli stwierdzili, że faktury GWiK-u oraz „podwykonawcy” są takie same. Łącznie miały opiewać na 168 510 zł.
Zarzuty poszerzone o opłaty
Śledztwo w sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Starogardzie Gdańskim. Prokuratura w marcu zdecydowała o zmianie zarzutów Błażejowi B. i Zbigniewowi P. Pierwszemu postawiono zarzuty nadużycia uprawnień i osiągnięcia korzyści majątkowej, a drugiemu – poświadczenia nieprawdy. Grozi im kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
– Zarzuty obejmują też bezprawne pobieranie opłat za wydanie warunków przyłączenia do sieci wodociągowej – poinformował nas prokurator Mariusz Duszyński z Wydziału ds. Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
GWiK zwróci pieniądze?
Problem dotyczy 278 odbiorców, od których pobrano łącznie około 14 tys. złotych. Niewykluczone, że prokuratura nakaże zwrot pobranych pieniędzy.
W Skarszewach opłatę za wydanie warunków technicznych podczas przyłączania do sieci przestano pobierać w lutym 2016 r. Małgorzata Gruchała, obecna prezes skarszewskich wodociągów zaznacza, że do niedawna pobieranie takiej opłaty było standardową praktyką w spółkach wodociągowych.
Źródło: Radio Gdańsk/Kociewiak.pl
Komentarze (0)