Olsztyńska dyrekcja Lasów Państwowych wydała na uprzątnięcie śmieci w 2018 r. ponad 1,4 mln zł. Niewykluczone, że kwota będzie jeszcze większa. Ponad 80 proc. śmieci znajdowanych w lasach to śmieci użytkowe, począwszy od opakowań, a skończywszy na urządzeniach AGD i meblach.
Kilka dni przed Nowym Rokiem leśniczy z Leśnictwa Blizin (Nadleśnictwo Zaporowo) zgłosił przypadek wyrzucenia śmieci do lasu. Sprawca pozbył się poremontowych pozostałości. Kilka dni zajęło strażnikom leśnym z miejscowego posterunku ustalenie sprawcy. Okazało się, że jeden z mieszkańców gminy Młynary, wracając z rodzinnego spotkania świątecznego, zostawił w lesie pozostałości po remoncie.
– Sprawca tłumaczył się, że nie wie co mu strzeliło do głowy. Za wyrzucenie śmieci został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł – powiedział Łukasz Grabowski z posterunku Straży Leśnej Nadleśnictwa Zaporowo.
Leśnicy potwierdzają, że przejeżdżając przez tereny leśne, szczególnie przy głównych drogach, można natrafić na wielkie ilości butelek, folii, opakowań. Przypominają, że obowiązek uprzątania śmieci i odpadów należy do zarządców i właścicieli posesji oraz dróg, ale to Lasy Państwowe są postrzegane jako strona odpowiedzialna za sprzątanie tych odpadów.
dziara
Komentarz #15364 dodany 2019-01-04 14:28:12
Kara za takie czyny powinna być konkretna - publiczne ujawnienie wizerunku, ponadto oczyszczenie miejsca zaśmiecenia oraz nakaz oczyszczania lub obciążenie kosztami za oczyszczenie miejsca, w którym cham wyrzucił odpady jak i w promieniu 200 m od tego miejsca przez okres 1 roku.