– Pomysł utworzenia pierwszej pasieki na terenie Białegostoku powstał, kiedy zakładaliśmy łąki kwietne, to naturalna kontynuacja tamtego projektu. Myślę, że jest to dobry sposób na promocję pszczelarstwa oraz walkę ze zjawiskiem masowego wymierania tych pożytecznych owadów – powiedział zastępca prezydenta Rafał Rudnicki.
Pierwsza białostocka pasieka miejska stanęła w okolicy skweru przy ul. Augustowskiej. Dla bezpieczeństwa ule zostały ustawione za rzeką. Można je obserwować, ale nie będzie do nich bezpośredniego dostępu. Wokół uli znajdują się założone w tym roku łąki kwietne i pola słonecznikowe. Dodatkowo na skwerze zostaną posadzone drzewa owocowe i krzewy obficie kwitnące, a także rośliny miododajne. To zapewni pszczołom wystarczającą ilość pożywienia od początku wiosny do później jesieni.
Utworzeniem pasieki zajął się doświadczony pszczelarz Mikołaj Mak, który długo uprawia swój zawód i doskonale zna wszelkie jego tajniki, a przede wszystkim tradycje pszczelarstwa na Podlasiu.
Zadaniem pana Mikołaja było wyremontowanie czterech zabytkowych uli pochodzących z różnych rejonów Podlasia. Historia jednego z nich sięga ok. 100 lat i jest to najcenniejszy eksponat w białostockiej pasiece. Dla porównania ustawiony został również ul współcześnie używany przez pszczelarzy.
Observator
Komentarz #28679 dodany 2019-11-01 23:16:48
Pszczoły i ich utrzymanie na odpowiednim poziomie warunkuje byt i egzystencję ludzi na naszej planecie. Pszczelarze walczą cały czas o utrzymanie właściwego poziomu pasiek i rojów pszczelich pomimo trudności związanych z chorobami np. warozą i in. jak również z chemizacją upraw rolniczych i sadowniczych. Podziękowanie i chwała im za to.