Szefowa resortu klimatu i środowiska pytana w czwartek w Programie I Polskiego Radia o praktyki monopolistyczne Gazpromu wskazała: “Postulowaliśmy do KE o przeanalizowanie sytuacji i praktyk monopolistycznych, które po stronie Gazpromu są”.
Przypomniała, że wstępny raport w tej sprawie, który został zaprezentowany na ostatniej Radzie Europejskiej pokazuje, że “na pewno poziom magazynów nie jest wystarczający, że nie ma prawidłowych relacji między popytem a podażą”.
Dominujący dostawca
Moskwa zaznaczyła, że nazwa firmy Gazprom w tych raportach się nie pojawia. “Pojawia się dominujący dostawca, więc można się domyślić, że chodzi o Gazprom” – stwierdziła.
“Naszym zdecydowanym wnioskiem jest uruchomienie natychmiastowego postępowania monopolistycznego w stosunku do Gazpromu” – wskazała Moskwa.
Zapowiedziała, że będzie to postulowała, gdy spotyka się w najbliższym czasie z unijną komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager. “W naszej opinii są argumenty prawne, które pozwalają już takie postępowanie uruchomić” – stwierdziła. W opinii minister ta sytuacja zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Europy, zaburza ceny energii i gazu w całej Europie, wpływa negatywnie na sytuację obywateli. “Wydaje się nam, że KE nie może dłużej zwlekać i ma wystarczające argumenty prawne, żeby taką reakcję i takie działanie podjąć” – oceniła.
Nadużycia monopolisty
Według Moskwy mamy do czynienia z praktykami, które prowadzą do naużywania roli bycia monopolistą. “Jest bardzo dużo instrumentów w ramach postępowania monopolistycznego (…) KE ma to doskonale przećwiczone, wielokrotnie uruchamiała takie postępowania, również w stosunku do polskich podmiotów” – powiedziała. Wskazała m.in. na możliwość nałożenia kar, nakazem weryfikacji umowy, która jest między Gazpromem a państwami europejskimi.
“Nie rozumiem, że (Komisja Europejska -PAP) nie widzi w tym momencie argumentów do uruchomienia takiego postępowania. My je widzimy, będziemy je pokazywać, udowadniać i nakłaniać w sposób zdecydowany Komisję do podjęcia reakcji” – zapowiedziała Moskwa. Dodała, że w grudniu Polska przekazała dodatkowe materiały w tej sprawie. “Mam nadzieję (…), że będą wystarczające, zweryfikuję to w czasie najbliższego spotkania z panią komisarz” – zaznaczyła.
Co na to UOKiK?
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny przekazał w październiku PAP, że wystąpił do komisarz Margrethe Vestager o zbadanie praktyk Gazpromu. Zaznaczył, że “z niepokojem obserwuje rosnące ceny gazu, nie tylko w Polsce, ale również w Europie”. Zdaniem szefa UOKiK przyczyny tej sytuacji leżą poza naszymi granicami, a głównym powodem wysokich cen gazu w ostatnich miesiącach jest świadome działanie rosyjskiego monopolisty. “Widzimy ograniczenie tranzytu gazu do Unii Europejskiej za pośrednictwem gazociągu Jamalskiego, którego współwłaścicielem jest Gazprom” – wskazał.
W ocenie prezesa UOKiK, przekłada się to na “istotne trudności, a nawet brak możliwości uzupełnienia zapasów tego paliwa w państwach europejskich przed rozpoczęciem sezonu zimowego”.
Komentarze (0)