– Dementujemy informacje, że awaryjny zrzut ścieków do Wisły ma bezpośredni wpływ na pogorszenie ekologicznego stanu wody w Wiśle, a także w Bałtyku – podało MPWiK. – Potwierdzają to codzienne wyniki badań MPWiK i na bieżąco publikowane raporty Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku – dodano w komunikacie.
W poniedziałek, 28 września po raz kolejny nastąpił zrzut ścieków do Wisły. Popsuła się jedna z pomp tłoczących nieczystości do tymczasowego kolektora ułożonego na moście pontonowym.
Wyniki analiz potwierdzają , że wprowadzanie nieoczyszczonych ścieków do Wisły poprzez zrzut “Farysa”, które w większości czasu nie przekraczało 1% całkowitego przepływu wody w rzece, prowadzi jedynie do lokalnego, ograniczonego przestrzennie pogorszenia jakości wody, które nie ma przełożenia na jakość wody na dalszych odcinkach rzeki – informuje MPWiK.
Już 2500 m poniżej miejsca zrzutu ścieków, parametrów jakości wody w Wiśle powracała do poziomu zbliżonego do notowanego na wysokości „Grubej Kaśki”, co jest związane z rozcieńczeniem ścieków jak również z procesami samooczyszczania zachodzącymi w Wiśle. Zrzut ścieków nie wpływa tez na pogorszenie jakości wody wody w Wiśle poniżej Warszawy, co potwierdzają badania prowadzone na odcinku rzeki do Płocka.
Prowadzony monitoringu jakości wody w rzece w zakresie metali ciężkich wskazuje, że od początku badań, ich stężenie we wszystkich 7 punktach zlokalizowanych na terenie Warszawy, kształtuje się poniżej granicy oznaczalności. Incydentalnie notuje się jedynie śladowe ilości miedzi i cynku. Podobne wartości są obserwowane w Wiśle na przestrzeni ostatnich lat.
Komentarze (0)