Pacjenci z astmą i innymi chorobami płuc, ci z chorobami serca oraz osoby starsze, wszyscy w sezonie jesiennym muszą często inwestować w technologie, które uzdatniają powietrze w ich domach. Dotyczy to nas wszystkich, bo wszechobecny smog, to potencjalnie niebezpieczne warunki oddychania dla każdego człowieka.
Poszukiwania w sieci
W Polsce rocznie z powodu zanieczyszczeń powietrza umiera przedwcześnie około 40 tysięcy ludzi – czytamy w raporcie z raportu Europejskiej Agencji Środowiska (EEA). Na szczęście od lat na rynku dostępne są wydajne i ciche urządzania, które są w stanie oczyścić powietrze nawet w dużych pomieszczeniach. Ich ceny wahają się od kilkuset złotych, po kilka tysięcy. Jak wynika z danych Komputronik, średnia cena kupowanego oczyszcza to 1500 złotych.
– W listopadzie i na początku grudnia widać zawsze pik zainteresowania oczyszczaczami powietrza. To nawet 500% większy ruch w tej kategorii niż zwykle. To jednocześnie taka sama sprzedaż, w tym krótkim czasie, jak przez cały okrągły rok – analizuje Karolina Pietz Drapińska, Marketing & PR Director Komputronik.
Specjaliści Komputronik zauważyli, że urządzeń uzdatniających powietrze szukamy głównie w sieci. Jednak w sezonie rekordowo wzrasta liczba wyszukań bezpośrednich, a więc sytuacji, w których klienci sami wpisują w wyszukiwarki internetowe słowo „oczyszczacz” wypatrując najlepszych okazji. Wzrost wilgotności powietrza i wahania temperatur powodują też konieczność pilnowania poziomu wilgotności w domach. Dlatego Polscy szukają też nawilżaczy i osuszaczy powietrza. Wszystkie tego typu urządzania to tak zwane małe AGD do domu. A przed zakupem każdego z nich warto spytać specjalisty, bo zwykle to wydatek na lata. Co więc wybrać?
Jak wybrać nawilżacz powietrza
Szukając domowych technologii oczyszczania, nawilżania czy osuszania powietrza warto zwrócić uwagę na poziom hałasu związanego z ich pracą. Dziś na rynku dostępne są naprawdę ciche urządzania. Nowoczesne urządzenia mają często dedykowane aplikacje umożliwiające sterowanie nimi z telefonów komórkowych, tryby pracy automatycznej, a więc mogą same reagować na spadek jakości powietrza.
– Najważniejszym kryterium zakupu urządzeń do uzdatniania powietrza powinna być powierzchnia na jakiej mogą one działać. Ten obszar efektywnego działania musi być dostoswany do metrażu firmy, mieszkania. Dla oczyszczaczy, drugim podstawowym kryterium, jest to z czego oczyszczają one powietrze, bo filtry w takich urządzaniach mogą się różnić – sugeruje Grzegorz Przemieniecki, Brand Manager Komputronik.
Różnice dotyczą więc też czujników jakie mogą posiadać oczyszczacze. To nie tylko kwestia cząstek smogu, ale na przykład alergenów. Ważna jest też wydajność takich urządzeń, bo niektóre dysponują trybami turbo, pozwalając na szybkie uzdatnienie powietrza w krótszym czasie.
Komentarze (0)