Na brak bezpośredniej ścieżki zwracali uwagę mieszkańcy osiedla już w chwili otwarcia zbiornika. Dotychczas musieli oni sporo nadłożyć drogi i dwukrotnie przejść nad trójmiejską obwodnicą, by bezpiecznie dostać się do zbiornika. Na szczęście udało się zrealizować „korektę”, czyli wykonać ciąg pieszy wzdłuż nasypu PKM, który znacznie skrócił tę drogę.
Przypomnijmy: zbiornik, przez który przepływa Potok Strzyża, jest na Karczemkach od dawna. Jednak potrzebna była jego rozbudowa, aby mógł pomieścić więcej wody. W tym celu zaprojektowano powiększenie czaszy zbiornika o tzw. część suchą, której dno usytuowane zostało powyżej poziomu normalnego piętrzenia się wody. Dodatkowo podwyższono poziom korony istniejących skarp brzegowych w części tzw. „mokrej”. – Dzięki takim zabiegom obecna pojemność retencyjna zbiornika to aż 60 tyś m3, czyli tyle co 24 baseny olimpijskie. – informuje Michał Piotrowski, inspektor Wydziału Promocji, Informacji i Komunikacji Społecznej UM Gdańsk.
Główną funkcją zbiornika jest retencja i zabezpieczenie przed podtopieniami dzielnic, przez które przepływa Potok Strzyża, zwłaszcza Dolnego Wrzeszcza. Jest to już 49 gdański zbiornik, a 36 od pamiętnej powodzi w 2001 r. Powodzi, po której ochrona przeciwpowodziowa stała się oczkiem w głowie włodarzy miasta. W ciągu 14 lat Miasto Gdańsk wydało na ten cel 368 mln zł.
Komentarze (0)