Kongres, organizowany przez Łódzką Specjalną Strefę Ekonomiczną (ŁSSE) i APPLiA Związek Pracodawców AGD, to największe biznesowe spotkanie branży AGD w Europie. Do ŁSSE przyjechali reprezentanci największych na świecie producentów sprzętu gospodarstwa domowego, dystrybutorów, poddostawców oraz przedstawicieli polskiego rządu.
W trakcie dwóch dni uczestnicy kongresu wezmą udział w panelach dyskusyjnych, rozmowach biznesowych i pokazach. Najważniejszymi tematami czwartej edycji są: kryzys, jaki wywołał konflikt na Ukrainie, zerwane łańcuch dostaw, sytuacja na rynku pracy oraz aktywizacja uchodźców z Ukrainy.
Rozwój branży AGD w cieniu wojny
Jak zaznaczył na konferencji prasowej poprzedzającej inaugurację Kongresu minister rozwoju i technologii Waldemar Buda, wydarzenie jest okazją do rozmów o rozwoju branży AGD, ale także o wyzwaniach stojących przed producentami sprzętu i poddostawców w związku z wojną na Ukaranie.
– Pamiętam poprzedni Kongres, kiedy liczyliśmy na to, że wchodzimy w normlany czas po pandemii i już nic złego nie może się wydarzyć. Sugerowałem wtedy, że żyjemy w czasach, które mogą nas jeszcze zaskoczyć. I rzeczywiście, spotykamy się dziś w sytuacji wojny na Ukrainie, która swoje piętno odciska również na branży AGD – powiedział.
Buda dodał, że w związku z tym przed branżą AGD stoją kolejne wyzwania, ale – jak przekonywał – ten rynek z powodzeniem przezwycięża wszystkie problemy i cały czas się rozwija.
– Mam nadzieję, że w najbliższych latach zachowamy pozycję lidera Polski w produkcji sprzętu AGD – podkreślił.
Europejski lider
Prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu Krzysztof Drynda wskazał, że Polska jest europejskim liderem pod względem eksportu sprzętu AGD, a na świecie zajmuje drugie miejsce, po Chinach.
Globalne firmy z tego sektora posiadają w Polsce 35 fabryk, z których w 2021 r. wyjechało 35 mln sztuk sprzętu, z czego 27 mln to duże AGD. To ponad 13 proc., czyli 3 mln sztuk więcej niż w roku 2020 r. Stanowi to ok. 40 proc. urządzeń dużego AGD produkowanych w całej Unii.
Fabryki w kraju zatrudniają bezpośrednio przeszło 30 tys. pracowników, a pośrednio ponad 100 tys. Łączne przychody największych producentów i importerów z produkcji oraz sprzedaży AGD w Polsce i za granicą wyniosły w ubiegłym roku 38 mld zł.
Branża wciąż silna
Prezes BSH Sprzęt Gospodarstwa Domowego Konrad Pokutycki przyznał, mimo globalnych kryzysów w ostatnich latach, branża AGD jest bardzo silna.
– Po pierwszym, trudnym okresie pandemii, branża szybko stanęła na nogi i zeszły rok był rekordowy dla wielu przedsiębiorstw w historii ich działania. Mimo trudnych czasów, światło dla branży AGD jest– podsumował.
Dodał jednocześnie, że wojna na Ukrainie postawiła przed producentami sprzętu wiele nowych wyzwań.
– Początkowo najważniejszym pytaniem, było to, czy nadal zostanie utrzymany popyt. Można już powiedzieć, że przez pierwszy wojenny szok polska gospodarka przeszła pozytywnie. Ale jest jeszcze dużo wyzwań związanych z obecną sytuacją – powiedział.
Wskazał między innymi, że ceny energii spowodowały dodatkową inflację. To – jak mówił Pokutycki – jest wyzwaniem dla budżetów domowych, co może mieć wpływ na dalszy popyt.
– Innym czynnikiem są dostawcy. Łańcuchy dostaw z Rosji i Ukrainy się załamały. Dodatkowo, logistyka przez terytoria tych krajów jest niemożliwa, co oznacza, że kolejne łańcuchy dostaw się wydłużyły – tłumaczył.
Zaznaczył, że kolejne problemy to wysokie ceny energii oraz komponentów do produkcji, co oznacza większe koszty produkcji i finalnie wyższą cenę urządzeń AGD.
Szansa na poprawę rynku pracy
Z kolei szansą dla branży może być lepsza sytuacja na rynku pracy za sprawą uchodźców wojennych z Ukrainy.
– Przybywająca liczba osób z Ukrainy daje szansę i nadzieję, że rynek pracy się polepszy. Obecne bezrobocie na poziomie 5 proc. to właściwie jego brak. Wiele firm z naszej branży pracuje już nad tym, by dawać pracę osobom przybywającym z Ukrainy. Przezbrajamy fabryki i szkolimy pod kątem zatrudnia kobiet – mówił szef BSH.
Gospodarz dwudniowego spotkania prezes ŁSSE Marek Michalik podkreślił, że najwięcej w kraju sprzętu AGD jest produkowane w Łodzi i regionie, w związku z czym Łódź można nazwać stolicą tego sektora gospodarki.
– Widzimy zmiany, które dokonują się w branży AGD. Jako były wiceprezydent miasta nie mam wątpliwości, że branża AGD znacząco pomogła Łodzi w przejściu od monokultury włókienniczej. Ale ona się zmieniła na naszych oczach. Dziś są to już centra inżynierskie, badawczo-rozwojowe, instytucje wsparcia biznesowego, niezliczona liczba miejsc pracy, która buduje siłę tego miasta i regionu – podkreślił.
Patronem medialnym Kongresu AGD jest m.in. miesięcznik “Energia i Recykling”.
Komentarze (0)