Termin ogrodnictwo partyzanckie, będący tłumaczeniem angielskiego zwrotu guerilla gardening, nie szokuje już tak jak kilka lat temu. Nie pada już w kontekście obywatelskich zrywów sadowniczych to (prawie) dowcipne pytanie o cele i odznaczenia – wsadzać czy nagradzać? Nie słychać też, by współcześni nam ogrodniczy partyzanci musieli pod osłoną nocy ukrywać przed opinią publiczną swoją społeczną aktywność. Jednak wokół historii obywatelskich nasadzeń wciąż jest sporo niejasności. Spróbujmy rzucić na nie nieco światła.
Dokładnie 3 lata temu pracownicy Zakładu Usług Komunalnych w Szczecinie założyli plantację dębów. Posłużyły im do tego nasiona pozyskane w lasach miejskich Szczecina. Zrobili to z myślą o mieszkańcach, którym w prezencie chcieli przekazać sadzonki. Już w niedzielę 30 maja na Jasnych Błoniach w Szczecinie będzie można odebrać ten niecodzienny prezent.
Każdego dnia w Polsce pojawiają się kolejne dzikie wysypiska, które są już niemal stałym elementem naszego krajobrazu. W tym samym czasie spada liczba legalnych instalacji. Bez pilnych rozwiązań systemowych niebawem nie będzie gdzie składować odpadów, co może skutkować jeszcze większym kryzysem śmieciowym.
Prawie 100 starych i cennych drzew przyulicznych w Poznaniu przebadanych zostanie tomografem dźwiękowym lub testem obciążeniowym. Ekspertyzy pokażą ich stan zdrowotny oraz wskażą zabiegi, które należy wykonać, by drzewa mogły pozostać przy ulicach i nie stanowiły zagrożenia dla przechodniów i kierowców.
Woda w rzekach i fiordach połączonych z pokrywą lodową Grenlandii zawiera podobne ilości rtęci, co zanieczyszczone rzeki przemysłowych obszarów Chin. To nieoczekiwane odkrycie wskazuje m.in. na nieznany wcześniej wpływ roztapiania się lodu na środowisko i łańcuch pokarmowy.