Termin uruchomienia obiektu w grudniu br. przestał być realny, bo sytuacja na placu budowy wciąż się zmienia. Oczyszczalnia to tylko element wielkiego „Programu poprawy jakości wody", na realizację którego jest czas do 2010 r.
Ekipa budowlana natrafiła na nieprzewidziane kłopoty – na terenie inwestycji odnaleziono stare wysypisko śmieci, a pod nim gruz z czasów wojennych. Znaleziono również niewybuchy.
Prace mimo utrudnień posuwają się naprzód. W środę powinna się rozpocząć próba szczelności trzeciego z 6 tzw. osadników. Tam będą trafiać ścieki oczyszczane wcześniej w blokach biologicznych. Z osadników woda II klasy czystości będzie trafiać wprost do Odry. Zanieczyszczenia wrócą do komór fermentacyjnych, gdzie zostaną zneutralizowane.
Prace trwają także przy budowie ostatniego z 3 bloków biologicznych. Powstaje też wylot – prostokątny kanał o wymiarach ok. 1,5 na 1,2 m, z którego oczyszczona woda popłynie do Odry. Na gotowych już fundamentach muszą powstać jeszcze zbiorniki na gaz, zbiorniki retencyjne i tzw. stacja krat. To pierwszy etap selekcji ścieków, czyli metalowa konstrukcja pozwalająca zatrzymać gałęzie, butelki i całą masę śmieci, płynących szczecińskim systemem kanalizacji.
Inwestycja pochłonie ok. 44 mln euro. Oczyszczalnia powinna wystarczyć na potrzeby lewobrzeżnego Szczecina.
źródło: Kurier Szczeciński
Komentarze (0)