To rządowa propozycja odpowiedzi na kryzys energetyczny ogłoszony przez premiera oraz dwa resorty: klimatu i środowiska oraz rozwoju i technologii.
Zużycie mniejsze o 10 proc.
– Administracja rządowa i samorządowa jest zobowiązana do zmniejszenia zużycia prądu o 10 proc. od 1 października br. Zaczynamy także od siebie, jak najszybciej. Administracja publiczna, także administracja samorządowa, każda instytucja będzie musiała ograniczyć konsumpcję energii. – powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Pytany o sposób egzekucji zarządzenia w wypadku administracji rządowej wymienił środki „finansowe i personalne”. – Natomiast sprawę egzekucji nakazu w administracji samorządowej pozostawiamy to w gestii władz samorządowych – mówił Mateusz Morawiecki.
Ceny gwarantowane
Podczas wspólnej konferencji, z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego, minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, minister rodziny i polityki społecznej Marleny Maląg i ministra rozwoju i technologii Waldemara Budy zaprezentowana została Tarcza Solidarnościowa, czyli kolejny pakiet rozwiązań, mający na celu złagodzenie efektów rosnących cen energii elektrycznej.
Jak czytamy w komunikacie Ministerstwa Klimatu i Środowiska Tarcza Solidarnościowa to rozwiązanie zachęty – nagradza tych, którzy oszczędzają. – Gospodarstwom domowym dajemy gwarantowaną cenę energii do 2000 kWh rocznie. Dla gospodarstw z osobami niepełnosprawnymi, rodzin z trojgiem i więcej dzieci oraz gospodarstw domowych, prowadzących działalność rolniczą będzie to 2600 kWh – mówiła Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.
W praktyce oznacza to, że gospodarstwa domowe wyższą cenę za prąd zapłacą jedynie za nadwyżkę – powyżej 2000 lub 2600 kWh. – Dodatkowo, po stronie obywateli nie ma żadnej biurokracji, lub będzie ona ograniczona do minimum. To dostawca energii będzie oceniał zużycie i automatycznie obniżał jej cenę. W przypadku rolników – wystarczy zaświadczenie z Urzędu Skarbowego o opłaceniu podatku rolnego. W rodzinach z trojgiem lub więcej dzieci będzie potrzebna jedynie Karta Dużej Rodziny, a tam, gdzie jest osoba z niepełnosprawnością – jeden dokument potwierdzający – tłumaczyła minister klimatu i środowiska.
Pomoc dla energochłonnych
Specjalną ofertę dla energochłonnych przemysłów opracowuje Ministerstwo Rozwoju i Technologii. – W resorcie pracujemy nad programem, który złagodzi skutki wzrostu cen energii elektrycznej i gazu wśród przedsiębiorstw. Przeznaczymy na niego ok. 5 mld zł. Wypłata środków nastąpi jeszcze w tym roku. Przewidujemy, że z rządowej pomocy skorzysta ok. 250 firm – mówił Waldemar Buda, szef resortu rozwoju i technologii.
O wsparcie będą mogły ubiegać się zakłady energochłonne, w przypadku których koszty nabycia energii elektrycznej i gazu wynoszą co najmniej 3% wartości produkcji i które działają w branżach wskazanych przez KE. To m.in. produkcja wyrobów hutniczych, ceramicznych kafli i płytek, nawozów i związków azotowych, szkła płaskiego i gospodarczego.
Jak czytamy w wyjaśnieniach Ministerstwa Rozwoju i Technologii inną formą pomocy dla przedsiębiorców będzie przyśpieszenie budowy tzw. bezpośrednich linii energetycznych łączących jednostki wytwarzania energii, w tym w szczególności ze źródeł odnawialnych (np. farmę wiatrową, zaporę wodną, farmę słoneczną) bezpośrednio z odbiorcą.
Rozwój linii bezpośrednich pozwolić ma przedsiębiorcom, z sektorów energochłonnych (np. cementowni, papierni, wytwórni chemikaliów) pozyskać zieloną energię i obniżyć koszty pozyskiwanej energii. Wszystko to dzięki wyeliminowaniu wielu dodatkowych opłat, które obecnie ponoszą użytkownicy powszechnej sieci elektroenergetycznej.
Komentarze (0)