Do płynącej przez jeden z poznańskich parków rzeki dostało się 200 litrów oleju napędowego. Strażacy uspokajają, że nie doszło do katastrofy ekologicznej.
Powodem zdarzenia były piątkowe ulewy. Zarówno płynąca przez park Sołacki Bogdanka odprowadzająca wodę do kolektora, jak i studzienki kanalizacyjne, nie nadążały przetaczać wody, która dostała się na podwórko jednej z firm mających siedzibę przy al. Wielkopolskiej. Ze stojących tam maszyn wyciekło około 200 litrów oleju napędowego. Strażacy z jednostki ratownictwa chemicznego błyskawicznie opanowali sytuację i wypompowali olej zapobiegając zanieczyszczeniu środowiska. Przez cały dzień wraz z pracownikami Aquanetu – spółki zarządzającej miejskimi wodociągami i kanalizacją – oczyszczali okoliczne studzienki.
źródło: Gazeta Wyborcza Poznań
Komentarze (0)