Po trzyletnim śledztwie w 2019 roku marszałek województwa i szef Platformy Obywatelskiej w regionie Andrzej Buła usłyszał zarzuty świadomego niedopełnienia obowiązków służbowych. Proces przed Sądem Rejonowym w Opolu ruszył dopiero na początku 2022 roku. Na ławie oskarżonych zasiada też były współpracownik marszałka Andrzej B., który – zdaniem prokuratury – wykorzystywał wiedzę i znajomości, jakie miał w związku z zajmowanym stanowiskiem i świadczył usługi doradcze na rzecz firm, które starały się o unijną dotację.
Nie dopełnił obowiązków służbowych po uzyskaniu wiedzy o nieprawidłowościach?
Śledztwo w sprawie marszałka Buły prowadziła prokuratura w Jeleniej Górze. Polityk jest oskarżony o to, że pod koniec 2014 r., będąc marszałkiem województwa opolskiego, nie dopełnił obowiązków służbowych po uzyskaniu wiedzy o nieprawidłowościach, jakich miał dopuścić się jego podwładny oraz nie zareagował na nieprawidłowości w jego oświadczeniu majątkowym i nielegalną pracę na rzecz prywatnych podmiotów.
Pracownik urzędu sporządzał wnioski oraz tworzył dokumentację niezbędną dla uzyskania przez przedsiębiorców środków unijnych
“Andrzej B. sporządzał wnioski oraz tworzył dokumentację niezbędną dla uzyskania przez przedsiębiorców środków unijnych z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego na lata 2007-2013. Wykorzystywał przy tym wiedzę oraz znajomości pozyskane w ramach zajmowanego stanowiska. Usługi świadczył w godzinach pracy w Urzędzie. Pozyskiwał informacje dotyczące m.in. interpretacji norm i zasad programu operacyjnego, czy stopnia zaawansowania interesujących go projektów, przekazując je beneficjentom” – poinformował PAP Krzysztof Świątek z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Na poprzednich rozprawach przesłuchiwany był m.in. przedsiębiorca, który w Opolu prowadził lokal gastronomiczny. Był jednym z klientów Andrzeja B. Mężczyzna ponad 10 lat temu otrzymał 2,5 miliona złotych dotacji z podlegającemu samorządowi województwa Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki.
Zdaniem śledczych wpływał na pracowników
W ocenie śledczych, były zastępca dyrektora Departamentu Ochrony Środowiska w Opolskim Urzędzie Marszałkowskim wpływał również na pracowników odpowiedzialnych za rozliczanie projektów w celu szybkiego i pomyślnego załatwienia wniosków. Zdaniem śledczych, proceder ten miał trwać od 2009 do 2014 roku, a korzyści majątkowe, które miał uzyskać urzędnik oraz inne osoby, przekroczyły kwotę 300 tysięcy złotych. Ostatecznie Andrzej B. został w ramach porozumienia stron przeniesiony na inne stanowisko służbowe w jednej z opolskich gmin już w czasie, gdy marszałkiem województwa został Andrzej Buła.
Do trzech lat pozbawienia wolności
Marszałek województwa nie przyznaje się do winy. Jak podkreślał, swoją funkcję objął pod koniec 2013 roku. Gdy akt oskarżenia trafił do sądu przekonywał dziennikarzy, że jest niewinny, zawsze działał zgodnie z zasadami prawa, a swoje racje przedstawi podczas procesu. Za zarzucane politykowi czyny grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Kolejny termin rozprawy wyznaczony jest na 8 czerwca.
Komentarze (0)