Archiwalne dokumenty z zasobów Urzędu Miasta Otwocka ujawniono w związku z badaniami ujęć wody na terenie Otwocka, realizowanymi na zlecenie miasta przez Państwowy Instytut Geologiczny. Podczas pilnie zwołanego spotkania z udziałem przedstawicieli Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, PIG, Otwockiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji oraz miasta potwierdziło się wysokie prawdopodobieństwo, że wody podziemne w części miasta są nadal skażone.
– Zleciłem niezwłoczne wykonanie serii badań laboratoryjnych i powtórną analizę skażenia wód podziemnych oraz wyznaczenia aktualnego obszaru ryzyka. Będziemy się w tym celu kontaktowali bezpośrednio ze wszystkimi mieszkańcami, których ten problem dotyczy. Miasto pokryje wszelkie koszty niezbędnych badań – mówi Jarosław Margielski, prezydent Otwocka.
Spora część miasta
Problem skażonej wody dotyczy ujęć zlokalizowanych w rejonie ulic Stefana Batorego i Karczewskiej. Zasięg strefy zanieczyszczenia wód podziemnych obejmuje rejon ulic Stefana Batorego, Tysiąclecia, Przeworskiej, Mazurskiej, Wiejskiej, Gorzowskiej, Zygmunta, Wesołej, Radosnej do Wawerskiej. Zanieczyszczenie dotyczy wód podziemnych na głębokości od ok. 40 metrów w górę. Mieszkańcy Otwocka, którzy mają własne ujęcia wody na tych głębokościach i na wskazanym obszarze są obarczeni prawdopodobnym ryzykiem korzystania ze skażonych wód. Prezydent spotkał się z mieszkańcami, by omówić dalsze kroki, jakie zamierza podjąć w tej sprawie.
– Ciężko w cenzuralnych słowach ocenić działania ówczesnej władzy miasta Otwocka, która nie poinformowała mieszkańców o tym fakcie. Apeluję do wszystkich mieszkańców tej części miasta posiadających własne studnie (nieprzyłączonych do miejskiej sieci wodociągowej), by zaprzestali korzystać z wody do celów spożywczych z własnego ujęcia do czasu wykonania badań laboratoryjnych wykluczających ponadnormatywną obecność trichloroetylenu i tetrachloroetylenu. Zalecamy korzystanie z wody butelkowanej – mówi Jarosław Margielski.
Przyłączać czy nie przyłączać
Prezydent Otwocka zaproponował mieszkańcom zagrożonych obszarów przyłączenie do sieci wodociągów miejskich i zapewnił wsparcie miasta.
– To dobrze, że prezydent miasta podjął działania w tej sprawie, ale nie jestem do końca spokojna po tym spotkaniu, bo muszę decydować się na podłączenie do sieci miejskiej. Chciałabym, żeby miasto, wzięło odpowiedzialność za to, i pokryło koszty mojego przyłącza – mówi Danuta Staszewska, mieszkanka zagrożonej części miasta.
– Koszt przyłączenia do wodociągów miejskich jest wyższy niż utrzymanie własnego ujęcia wody. Natomiast jeżeli okaże się, że skażenie jest tak potężne, że korzystanie z własnych ujęć będzie zbyt ryzykowne, to oczywiście należy się przyłączyć. Wobec tego zasadne byłoby, żeby władze miasta, czy też spółki OPWiK, w jakiś konkretny sposób wsparły mieszkańców przy ewentualnym przyłączeniu – mówi Jacek Czarnowski, mieszkaniec Otwocka i radny powiatowy.
Według radnego miasto ma poważny problem i musi się poważnie zastanowić jak go rozwiązać oraz jak zadośćuczynić mieszkańcom, a osoby odpowiedzialne za obecny stan rzeczy powinny zostać rozliczone za swoje działania.
– Nie wykluczam np. pozwu zbiorowego. Jeżeli będzie taka sposobność, czy też konieczność, to na pewno nie pozostawię tego bez komentarza. Mam na myśli pozwanie miasta jako takiego, a nie osób, które w tej chwili zasiadają w jego władzach. Cała ta sytuacja, co nieuniknione, będzie miała również wpływ na ceny nieruchomości w tym rejonie. Mam nadzieję, że miasto będzie podejmowało kolejne kroki, żeby tę sytuację normalizować – mówi Jacek Czarnowski.
Woda od miasta
Podczas spotkania dyskutowano również o tym, czy ewentualne skażenie wód podziemnych może mieć wpływ na przypadki zachorowań na nowotwory u osób, które zamieszkiwały zagrożony obszar Otwocka.
– Na jednej z ulic było naprawdę dużo zgonów spowodowanych chorobami nowotworowymi. Myślę, że mogło to mieć związek ze skażoną wodą – mówi Ewa Orłowska, mieszkanka tej części miasta.
– Moim zdaniem to wróżenie z fusów i nie podejmuję się dywagacji na ten temat. Badania to podstawa, kiedy poznamy ich wyniki będziemy mogli się nad tym pochylić – Jacek Czarnowski.
Po zakończeniu spotkania mieszkańcom zagrożonej części miasta rozdawano wodę do picia w sześciolitrowych opakowaniach. Otwocki ratusz przygotował 200 takich opakowań, a kolejne partie wody będą sukcesywnie dostarczane.
Mirek.b
Komentarz #166845 dodany 2021-12-29 14:31:16
Nik mnie nie informował, nikt nie dostarczył wody ,gadać aby gadać i namawiać do podłączenia miejskiej nie najlepszej jakości wody ,tak zwana mysia woda Otwocka, nikt mi też nie podłączy za darmo tej wody i nie rekompensuje utrzymania ,PiS jak to PiS gadać każdy potrafi.