– Jeżeli chodzi o województwo zachodnio-pomorskie, lubuskie i dolnośląskie nie potwierdzamy informacji, które przedstawili politycy Republiki Federalnej Niemiec, czy też pojawiły się informacje medialne, co do zawartości rtęci. Według naszej aparatury i próbek, które zostały pobrane nie potwierdzamy zawartości rtęci – oznajmił Ozdoba. – Jesteśmy w stałym kontakcie ze strona niemiecką – dodał.
Ministerstwo czeka na analizę toksykologiczną
Podkreślił, że obecnie ministerstwo czeka “na analizę toksykologiczną pobranych próbek, które zostały pobrane i przekazane do specjalistycznego laboratorium”. “Lada dzień powinniśmy mieć informacje, jaka była przyczyna śnięcia ryb. Tam, gdzie są informacje o innych zwierzętach też je weryfikujemy” – zapewnił.
Wiceminister przekazał, że “prowadzone są bardzo szeroko zakrojone działania związane z identyfikowaniem przyczyny śnięcia ryb”. “Prokuratura wszczęła postępowania. Razem z inspektorami ochrony środowiska oraz z Głównym Inspektorem Ochrony Środowiska wytypowano zakłady, podmioty, prowadzone są czynności, codziennie pobierane są próbki w celu zweryfikowania zawartości wody praktycznie na każdym odcinku Odry” – wskazał.
Poinformował, że Generalny Inspektor Ochrony Środowiska wszczął procedurę oszacowania szkody na środowisku.
“Wiemy, że aparatura pokazuje podwyższone niektóre czynniki chemiczne wody, to jest podwyższona zawartość tlenu, czy też przewodność i ph. Centralne Laboratorium Badawcze od 5 sierpnia ma stały cykl związany z weryfikowaniem. Teraz zwiększamy tę skalę” – zaznaczył.
Ozdoba: Poprosiliśmy Republikę Federalną Niemiec o przedstawienie analizy i szczegółów wykonanych badań
Wiceminister Ozdoba podczas piątkowej konferencji prasowej skomentował komunikat opublikowany na stronie landu Brandenburgii, w którym wskazano, że “Państwowy Urząd Środowiska nie otrzymał od władz polskich raportu przewidzianego w planie alarmowym i powiadamiania oraz w planie awaryjnym Międzynarodowej Komisji Ochrony Odry przed zanieczyszczeniami. Trzeba powiedzieć, że łańcuchy sprawozdawcze między stroną polską a niemiecką nie zadziałały w tym przypadku”.
To jednak prawda. Axel Vogel minister rolnictwa i środowiska landu Brandenburgia w bezpośredniej rozmowie ze mną potwierdził, że stężenie rtęci w Odrze było tak wysokie, że nie można było określić skali. Nie ma jeszcze badań samych ryb. Strona niemiecka ma mieć je jeszcze dziś. pic.twitter.com/aRMFBCk2qW
— Elżbieta Anna Polak (@ElzbietaPolak) August 12, 2022
Zwrócił uwagę, że “często informacje przedstawiane w mediach nie są w odpowiedni sposób weryfikowane”.
“Dlatego dopiero po zakończeniu badań, które podejmuje rząd, będziemy w stanie zero jedynkowo powiedzieć o przyczynach sytuacji” – stwierdził i dodał, że weryfikowany jest “każdy metr wody pod względem chemicznym, biologicznym i wykluczane czynniki związane z zagrożeniem”. “Będziemy weryfikować wszystkie możliwe zrzuty i działania prowadzone na Odrze, uruchomione są wszystkie możliwe służby, używane są drony, działają prokuratury i dzisiaj szukamy tego, który odpowiada za sytuację na rzece” – podsumował Ozdoba.
Komentarze (0)