Müller był pytany o unijną politykę klimatyczną, w tym o to, czy Polska ma możliwość zablokowania pakietu Fit for 55, co sugerował wicepremier Jacek Sasin.
Rzecznik rządu zaznaczył, że w tej chwili nie ma jeszcze przyjętego żadnego pakietu. Dodał, że to jest propozycja Komisji Europejskiej krytykowana nie tylko przez Polskę, ale też np. przez Francuzów “w zakresie kwestii paliw i nieruchomości i przeniesienia tam systemu ETS”, czyli systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2.
Według Müllera, pakiet Fit for 55 jest “po prostu szkodliwy dla przeciętnego obywatela, dla niego oznacza to podwyższenie kosztów”.
– Ta UE, która miała być solidarna, de facto chce przenieść koszty transformacji energetycznej na mniej zarabiających, my nie możemy się na to zgodzić. I widzę, że też inne kraje obserwują to, że to będzie nie tylko dla nas problem, ale i dla ich społeczeństw – powiedział Müller.
Przyznał jednocześnie, że transformacja energetyczna jest niezbędna, tylko istotne jest jej tempo i kto za to tempo ma płacić.
– Jeżeli mają za to płacić biedniejsi czy średniozamożni, to jest to polityka, której nie akceptujemy. Jeżeli mają za to zapłacić np. korporacje międzynarodowe w ramach podatków, które powinny płacić w UE, to jestem jak najbardziej za – powiedział rzecznik rządu.
Fit for 55 to ogłoszony przez Komisję Europejską pakiet propozycji legislacyjnych dostosowujących akty prawne w zakresie klimatu i energii do podwyższonego celu redukcji emisji gazów cieplarnianych w UE do 2030 r. z 40 do 55 proc. względem poziomu z 1990 r. Będzie wymagać inwestycji szacowanych na ok. 500 mld euro rocznie do 2030 r. (o 350 mld euro więcej niż w latach 2011-2020).
Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin powiedział w środę w Sejmie, że Polska podejmie “wszelkie działania w Brukseli i w Polsce, by ochronić Polaków przed skutkami błędnej polityki, jaką serwuje Komisja Europejska”.
– Zrobimy wszystko, aby pakiet Fit for 55 nie wszedł w życie – powiedział Sasin.
Komentarze (0)