Reklama

AD1A PTAK GARDEN WARSAW EXPO [19.11-19.12.24]

Pies pogrzebany. Tylko gdzie?

Pies pogrzebany. Tylko gdzie?
Arleta Wojtczak
28.05.2015, o godz. 5:06
czas czytania: około 9 minut
1

W wielu krajach ich widok nikogo już nie dziwi. W Polsce nadal są traktowane bardziej jak miejska ciekawostka. Czy rzeczywiście samorządy mają powody do tego, by nie ulegać modzie na zakładanie cmentarzy dla zwierząt?

Dalsza część tekstu znajduje się pod reklamą

Reklama

ad1a regionalne Radomsko [31.10 – 2.12.2024]

A dochody?

Opłaty za pochowanie zwierzęcia na różnych pogrzebiskach są do siebie zbliżone i zależą głównie od ich masy ciała. Ceny w indywidualnych grobach wahają się od 80 zł za króliki, świnki morskie i inne małe zwierzęta do 300 zł za duże. Co wliczone jest w opłatę? – Zwierzęta chowane są w pojemnikach kartonowych bądź specjalnych biodegradowalnych woreczkach w wyznaczonym miejscu, które następnie oznaczone jest kamieniem z imieniem zwierzęcia i datą pochówku. Zezwalamy również na umieszczanie na tabliczkach zdjęcia pupila, ale te koszty pokrywa już właściciel. Godzimy się także na zasadzenie w pobliżu krzewów czy kwiatów. Szanujemy uczucia osób chowających u nas zwierzęta, akceptując znicze stawiane przy miejscach pochówku czy zabawki umieszczane w polu grzebalnym. Nie sprzeciwiamy się też, gdy tęskniący za pupilem właściciel pragnie pochować z nim jego ulubioną maskotkę czy piłkę – wyjaśnia Piotr Rozwadowski, prezes Zarządu MPO w Toruniu. Pracownicy pogrzebisk ze swojej strony dbają również o teren, wykonując typowe prace konserwacyjne. Właściciele powinni też liczyć się z kosztem przedłużenia prawa do pola grzebalnego – tu ceny wahają się od 100 do 200 zł. za okres 5 lat. W przypadku mogił zbiorowych za pochowanie zwierzęcia właściciel zapłaci ok. 80 zł.  niezależnie od jego wielkości. Zakładając, że rocznie na większości pogrzebiska chowanych jest ok. 100 – 120 zwierząt, nie są to oszałamiające dochody, tym bardziej że wielu właścicieli nie decyduje się na przedłużenie abonamentu. Wyjątkiem może być sytuacja, kiedy w tym samym miejscu prowadzone jest schronisko i przychodnia weterynaryjna. Co więc przekonuje władze miast do otwierania tego typu placówek?   Przedstawiciele samorządów, które zdecydowały się je otworzyć i prowadzić zgodnie podkreślają, że nie żałują decyzji. Pamiętać należy, że mieszkańcy miast w chwili śmierci pupila stają przed problemem, co zrobić z ciałem. Obowiązkiem samorządów jest im w tym pomóc. M. Gorzkowski zaznacza: – Intencją założenia grzebowiska było umożliwienia mieszkańcom Bytomia i okolicznych miast pochowania swojego pupila w miejscu do tego przeznaczonym. Z. Jażdżewski dodaje jeszcze: – Mimo wszystko dziwi mnie, że samorządy nie wykazują chęci zakładania cmentarzy dla zwierząt. Nasze powstało na podwalinach pogrzebiska stworzonego przez samorząd, z którego Piła po pewnym czasie się wycofała. Nikt z nas nie żałuje tej decyzji. Z powodzeniem można więc taką placówkę prowadzić.

Miasto dla ludzi i zwierząt

Zyski liczyć można w wieloraki sposób. Wszystkie miasta, które na swoim terenie zdecydowały się otworzyć i zatrzymać pod swoją opieką pogrzebiska, zdają się nie żałować tej decyzji. Rozwadowski zwraca uwagę: – Pogrzebisko jest ważne ze względów społecznych, sanitarnych i ekologicznych. Wiele zwierząt po śmierci grzebanych jest w przypadkowych miejscach, co może stwarzać zagrożenia sanitarne. Prowadzone przez MPO pogrzebisko umożliwia odpowiedni pochówek zwierząt.

Co ważne, tego typu inwestycje pozytywnie wpływają na wizerunek miasta – jako miejsca przyjaznego wszystkim swoim mieszkańcom. Podkreśla to M. Sobierajczyk: – Inwestycja ta wpływa pozytywnie na wizerunek miasta. Jeżeli działalność taka będzie połączona z organizacją schroniska dla zwierząt, hotelu oraz lecznicy, pozwoli to na osiągnięcie określonych przychodów, a przede wszystkim na rozwiązanie ważnej kwestii społecznej.

„Za”, a nawet przeciw

Jak widać otwarcie pogrzebiska dla zwierząt wiąże się z wieloma trudnościami – od przełamania społecznych stereotypów, poprzez przedarcie się przez gąszcz przepisów i fizyczne poradzenie sobie z wieloma problemami, po słabą dochodowość całego przedsięwzięcia. Z drugiej strony, liczba zwierząt w miastach nieustannie rośnie, a wraz z nią liczba martwych pupili. Samorządy prędzej czy później będą musiały poradzić sobie z tym wyzwaniem. Pozwolą swoim mieszkańcom dalej szukać nie zawsze zgodnych z prawem rozwiązań, czy też może zainwestują w pogrzebiska? A może wybiorą opcję z krematoriami? Jak to zrobią? Czas pokaże.

Udostępnij ten artykuł:

Komentarze (1)


Piotr

Komentarz #134 dodany 2015-05-28 19:09:04

Moze drastycznie to zabrzmi, ale to wszystkie istoty zywe to natura, i powinny trafic z pozotem do natury, nie zaburzajac w ten sposob odwiecznej rownowagi w przyrodzie. Zwloki musza oddac do gleby wszystkie nutrienty. Takze zakopujmy, daleko od ujec wody, ale bez zadnych platikowych workow! spalanie zwlok nie wpisuje sie tez obieg nutrientow. po palic to co natura tworzyla przez tyle lat!

Reklama

ad2 odpady budowlane [04.11-03.12.24]

Dodaj komentarz

Możliwość komentowania dostępna jest tylko po zalogowaniu. Załóż konto lub zaloguj się aby móc pisać komentarze lub oceniać komentarze innych.

Te artykuły mogą Cię zainteresować

Przejdź do
css.php
Copyright © 2024