Warszawska partyzantka
W Polsce coraz większą popularność zyskują działania określane mianem ogrodniczej partyzantki (od ang. guerilla gardening). Okazuje się, że osoby, które nawet nie słyszały o tym zjawisku, praktykują je od lat, upiększając przestrzeń wokół siebie. Działania te cechuje postawa niezgody na zaniedbanie i brzydotę otaczającej przestrzeni. Partyzanci zmieniają ten stan poprzez wspólne akcje wysadzania roślin. Starają się przez to zbudować nową relację z otoczeniem i wykształcić w ludziach nawyk dbania o miejsca, w których żyją. Ich działalność jest oddolna i niesformalizowana, niemniej istnieje kilka grup działających w polskich miastach. Wśród nich są „Kwiatuchi”, którzy pod koniec września br. zrealizowali projekt pn. „Żolibuh – Warszawa w kwiatach”. Jak sami zaznaczają, akcja odwoływała się do przedwojennej tradycji spółdzielczości, która była jednym z fundamentów powstania dzielnicy Żoliborz. To tutaj w 1932 r. dzieci z całej dzielnicy sadziły drzewka. Na pamiątkę tego wydarzenia ustawiono fontannę-rzeźbę o nazwie „Dziewczyna z dzbanem”. „Żolibuh…” jest bezpośrednim odwołaniem się do tej akcji. Jako miejsce realizacji projektu wybrano Al. Wojska Polskiego. Jest to monumentalna przestrzeń z pasem zieleni o szeroki 80 m, którą okalają rzędy drzew i zamykają dwie nitki mało ruchliwej jezdni. Teren ten ma duży potencjał jako naturalne miejsce wydarzeń, spotkań i rekreacji. Niestety, ze względu na zaniedbanie i zanieczyszczenie pozbawiony jest funkcji społecznych. Grupa „Kwiatuchi” zaprosiła mieszkańców Żoliborza i całej stolicy do wspólnego wysadzania kwiatów, które zmieniło estetykę tej przestrzeni. Organizatorzy mają nadzieję, że akcja pozytywnie wpłynęła na relacje sąsiedzkie i emocjonalne przywiązanie mieszkańców do miejsca, które wspólnie upiększali. Grupa już planuje kolejne działania.
 
Nowy park imienia Kościuszki
Kolejny park w Stanach Zjednoczonych otrzyma imię Tadeusza Kościuszki. Polski bohater amerykańskiej wojny o niepodległość patronował będzie 40-arowemu obiektowi w miasteczku Dublin w stanie Ohio. Pomysł dedykowania parku generałowi wyszedł od jednego z mieszkańców, który poinformował miejscowy zarząd parków, że obszar, na którym znajduje się park, jest częścią ziemi darowanej generałowi w ramach zapłaty za jego udział w czasie wojny o niepodległość. Kościuszko zaprojektował fortyfikacje w West Point, gdzie obecnie znajduje się słynna akademia wojskowa i odegrał kluczową rolę m.in. w bitwie pod Saratogą. O nazwaniu parku imieniem Polaka zadecydowała Rada Miejska Dublina na wniosek dyrektora miejscowego zarządu parków – Freda Hahna. Założenie noszące obecnie nazwę Riverside Drive Park jest na razie nieczynne. Trwają w nim prace przygotowawcze do otwarcia, które planowane jest na wiosnę. Zarząd parków przygotuje też tablice informujące o tym, kim był Tadeusz Kościuszko i dlaczego jest postacią ważną dla historii Ameryki i świata.
 
Porządki w Krakowie
We wrześniu br. krakowski magistrat ruszył z kampanią informacyjną skierowaną do mieszkańców i przedsiębiorców, dotyczącą ustanowienia „Parku Kulturowego Stare Miasto”. Park kulturowy stanowi jedną z form ochrony krajobrazu kulturowego, czyli „przestrzeni historycznie ukształtowanej w wyniku działalności człowieka, zawierającej wytwory cywilizacji oraz elementy przyrodnicze” (Ustawa z 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami). Ustanowienie takiego statutu dla centrum Krakowa ma być skutecznym sposobem walki z elementami, które nijak nie pasują do zabytkowego układu urbanistyczno-architektonicznego i „zaśmiecają” przestrzeń. Dzięki temu krakowskie Stare Miasto ma odzyskać historyczny blask. Urzędnicy podkreślają, że to właśnie ze względu na krakowskie zabytki i atrakcyjną, bogatą ofertę kulturalną, miasto odwiedzają co roku miliony turystów z całego świata. Park kulturowy ma sprawić, że będą oni opuszczać Kraków z przekonaniem, że mieszkańcy dbają o swoje dziedzictwo. Do nowych przepisów będą musieli dostosować się przedsiębiorcy, prowadzący działalność w obrębie parku kulturowego. Chodzi tutaj o nowe regulacje w zakresie szyldów, tablic informacyjnych czy reklam wizualnych. Z bram, przejść i przejazdów zniknąć mają też prowizoryczne stragany i stoiska handlowe. Uchwała wprowadzająca nowe przepisy wejdzie w życie w grudniu br.
 
Zieleń na papierze
W Urzędzie Miasta Gdyni powstaje dokument nazywany „Zieloną strategią”. Za jego pomocą urzędnicy z Biura Ogrodnika Miasta chcą stworzyć jednolitą wizję organizowania zieleni w mieście, aby wszystkie jej elementy zagospodarowywane były w sposób przemyślany, korespondujący z sąsiednimi terenami i pozostający w zgodzie z resztą miasta. W Polsce do tej pory podobny dokument opracowała Bydgoszcz. Jednak to nie na niej, a na niemieckiej Kilonii wzorowali się gdynianie. Strategia ma być dokumentem narzucającym pewną ideę, ale jednocześnie dającym możliwości tworzenia ciekawych kompozycji. A te nawiązywać mają zarówno do morskiego charakteru miasta, jak i jego historii – np. białej kolorystyki elewacji w śródmieściu. Aby zapobiec monotonii, co roku wyznaczany będzie wiodący trend kolorystyczny. W tym roku wybrano chłodne barwy: niebieski, biały, blade odcienie różu czy lawendowy. Strategia tworzona jest przy aktywnym udziale samych gdynian, zwłaszcza rad osiedli. „Zielona strategia” ma być gotowa na początku października. Wówczas po raz kolejny konsultowana będzie z mieszkańcami. Wpisana w nią jest też akcja „Gdynia zielona od podwórka”. Przestrzenie te w ogromnej większości są szare i zaniedbane. Akcja ma przyczynić się do ich ożywienia. Problemem jest fakt, że podwórka nie należą do gminy, więc działania mogą jedynie zachęcać mieszkańców i wspomóc ich w pracach. Do tej pory zgłosiło się 45 wspólnot zainteresowanych projektem.
 
Park wodny na antypodach
W mieście Tweed Hades, położonym na wschodnim wybrzeżu Australii, zakończono pierwszy etap rewitalizacji portu Jack Evans, przekształcając go w swoisty park wodny. Projekt opracowała firma ASPECT Studios. Po jego realizacji powstał ciekawy obiekt przeznaczony na rekreację i wodne zabawy. Sposób zagospodarowania nabrzeży daje możliwość łatwego dostępu do wody, oferując bogactwo form obcowania z nią, w miejscach takich jak: nowa plaża, skalisty przylądek, miejskie molo, promenada, amfiteatr na wodzie, kąpieliska czy punkty połowów i żeglugi. W zamyśle projektantów nowy park ma promować aktywność fizyczną. Niemniej znajdą tutaj miejsce także szukający odpoczynku oraz osoby niepełnosprawne – specjalne dla nich zbudowano pochylnie, zapewniające dostęp do wszystkich części parku. Cały jego obszar, włączając promenadę, zajmuje powierzchnię 4,3 ha. Nowy park jest doskonałym miejscem spotkań, zabaw dla dzieci czy spacerów. Został pomyślany jako główna atrakcja miasta. Prace nad projektem poprzedzono konsultacjami społecznymi. Dalsze etapy jego realizacji zakładają rozwój funkcji kulturalnej parku. W tym celu powstanie miejsce spotkań z kulturą i dziedzictwem Aborygenów, gdzie pielęgnowana będzie lokalna kultura. Docelowo rewitalizacja portu Jach Evans stworzyć ma przestrzeń publiczną, sprzyjającą wzrostowi lokalnej więzi. Nastąpić ma to poprzez rekreacyjne wykorzystanie tego miejsca przy jednoczesnej ochronie i promowaniu naturalnego piękna i środowiska tego obszaru.
 
Zbiórka na Bartka
Jeden z najbardziej znanych w Polsce pomników przyrody – dąb Bartek 24 – września br. obchodził symboliczne 1011 urodziny. Wiekowe drzewo potrzebuje jednak pomocy ludzi, aby móc w przyszłości świętować kolejne jubileusze. Jego konary są coraz słabsze i aby uniknąć ewentualnego złamania i wywrócenia się drzewa, potrzeba kolejnych umocnień. Najnowszą koncepcję zabezpieczenia dębu, opracowaną przez przewodniczącego Europejskiej Rady ds. Drzew, Marka Siewniaka, zaprezentowano wiosną br. Polega ona na wykonaniu futurystycznego łuku, do którego podwieszone zostanie drzewo. Taka operacja daje szanse na uniknięcie ewentualnego złamania i wywrócenia się dębu. Koszt realizacji łuku wyniesie ok. 2 mln złotych. Ministerstwo Środowiska zgodziło się przeznaczyć tę kwotę. Wcześniej jednak trzeba wykonać dokumentację i opracowania, co kosztować będzie ok. 100 tys. zł. Aby zdobyć tę sumę, Fundacja Odzyskaj Środowisko w dniu urodzin Bartka zainicjowała zbiórkę pieniędzy na ten cel. Akcja potrwa do grudnia br. i prowadzona będzie w dwóch formach: do puszek kwestarskich oraz dobrowolnych wpłat na konto. Według tradycji Bartek liczy ponad tysiąc lat. Naukowcy szacują jednak jego wiek na 645-670 lat. Rzeczywiste określenie wieku dębu nie jest możliwe ze względu na zaawansowane próchnienie drzewa.