Wybuch rury z wodą na Ukrainie

Olbrzymi huk postawił na nogi mieszkańców Kijowa na Ukrainie. Pod koniec maja eksplodowała tam rura, znajdująca się pod jedną z ulic. Według świadków, strumień wody sięgał aż siódmego piętra. Wybuch był tak potężny, że uszkodził pobliskie budynki oraz zaparkowane w okolicy samochody. Całą sytuację zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Do tej pory nie podano informacji, że ktokolwiek ucierpiał.

Wszystko wydarzyło się wczesnym popołudniem 29 maja. Woda rozsadziła wówczas chodnik i ulicę. Kawałki asfaltu i kostki brukowej powybijały szyby w pobliskich budynkach i witrynach sklepowych, a także zniszczyły znajdujące się w okolicy samochody. Oglądając nagranie z monitoringu, aż trudno uwierzyć, że nikomu nic się nie stało. Na filmie widać, że w chwili wybuchu w pobliżu spacerowała kobieta. Jednak jak informują służby, nie odniosła ona żadnych obrażeń.

Wybuchła znajdującą się pod ziemią rura, doprowadzająca wodę do systemu grzewczego w pobliskim budynku. Jak tłumaczą ukraińscy urzędnicy, rury były testowane, dlatego tym razem nie płynęła w nich gorąca woda. Po eksplozji w ulicy powstała dziura mająca około 6 m3. W pobliżu utworzył się rwący potok. Ulicę zalały woda i błoto, a zszokowani ludzie wychodzili z domów, by zobaczyć, co się stało. Nie wiadomo, co spowodowało wybuch. Pojawiły się głosy, że mogły przyczynić się do tego przeprowadzane w tym czasie testy ciśnieniowe.

Historyczna susza w Izraelu

Stan wody w Jeziorze Tyberiadzkim, głównym rezerwuarze wody pitnej dla Izraela, jest 20 cm poniżej poziomu, który eksperci określają mianem czerwonej linii i uważają za minimalny. Jak poinformowały izraelskie służby hydrologiczne, po czterech bezdeszczowych latach sytuacja jest poważna. Tafla jeziora opadła do najniższego poziomu od stu lat. Ta regionalna susza generuje konsekwencje dla całego Bliskiego Wschodu. Brak wody uderza przede wszystkim w rolnictwo i środowisko przyrodnicze wokół jeziora. Pozostała część Izraela czerpie wodę z pięciu zakładów odsalania wody morskiej, które zostały zbudowane wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego. Woda ta jest następnie przekazywana za pośrednictwem sieci rurociągów. Wyjątek stanowi region, który miał być zaopatrywany w słodką wodę przez Jezioro Tyberiadzkie, położone na północnym wschodzie Izraela. Projekt alternatywnego sposobu dostarczania wody do tego obszaru znajduje się w fazie badań i ma być ukończony w ciągu kilku najbliższych lat. Jezioro Tyberiadzkie, zwane też jeziorem Genezaret lub niekiedy Morzem Galilejskim, wraz z przepływającym przez nie Jordanem jest głównym rezerwuarem wody pitnej dla Izraela. Akwen ma 160 kmi znajduje się 200 metrów poniżej poziomu morza. Jest również ważnym miejscem pielgrzymek dla chrześcijan oraz żydów.

Na podstawie www.rmf24.pl i www.thesun.co.uk opracowała Gabriela Jelonek