Żyjemy w bardzo egocentrycznej rzeczywistości. Dla większości z nas kreatywne okazuje się to, co jest nowe, inne, a spektakularne to, co nas wyróżnia z tłumu. W czasach, gdy zaczyna nam doskwierać brak autentyczności, można by zadać pytanie, co jest bardziej wartościowe: kontrowersyjna przestrzeń krzycząca nazwisko projektanta czy miejsce, gdzie kończy się ingerencja człowieka, a zaczyna natura? Gdzie nawet nie przyjdzie do głowy pytanie o artystę, ale odnajdziemy to, czego w głębi duszy potrzebujemy najbardziej, a więc autentyczności, spokoju i harmonii.

Richard Haag to projektant, którego styl trudno określić. Nie próbuje on niczego udowadniać, zamiast dominować nad przyrodą, stara się odnaleźć genius loci każdego miejsca. Mówi się o nim, że jego podejście do projektowania jest oparte na szacunku i zrozumieniu przyrody, a sam proces okazuje się bardziej ewolucyjny niż kreatywny.

Życie

Urodził się i dorastał w wielodzietnej rodzinie w Louisville w Kentucky. Zainteresowanie ekologią i przyrodą zawdzięcza swojemu ojcu ? właścicielowi szkółki roślin, który ponad technologie przedkładał tradycyjne metody uprawy. Haag studiował architekturę krajobrazu na Uniwersytetach w Illinois, Berkeley oraz na Harwardzie, w międzyczasie pracując dla Hideo Sasakiego i Dana Kileya. Po ukończeniu studiów otrzymał dwuletnie stypendium Fulbrighta, które umożliwiło mu pobyt w Kyoto. Czas spędzony w Japon...