Każdego roku mamy do czynienia z usuwaniem milionów drzew. Z obawy o bezpieczeństwo publiczne lub uszkodzenia infrastruktury podziemnej oraz naziemnej pozbywamy się wartościowych składników zielonej infrastruktury miasta. Dodatkowo zdarzające się coraz częściej intensywne zjawiska pogodowe działają destrukcyjnie na część drzew, które z powodu złych warunków siedliskowych lub działalności człowieka są wrażliwsze na tego typu zdarzenia. Jednocześnie jesteśmy świadkami procesu intensywnego zadrzewiania miast. Różnego rodzaju akcje samorządów mają na celu pokazanie mieszkańcom, że drzewa to ważny element tkanki miejskiej i nikt o nich nie zapomina. Z oczywistych względów jednak w ogólnym bilansie jesteśmy stratni jako społeczeństwo. Nowo posadzone drzewa bardzo długo nie będą w stanie zrekompensować ?usług? świadczonych przez dorosłe usunięte egzemplarze, które mają ogromny wpływ na poprawę mikroklimatu w miastach. Ponadto masowe nasadzanie małych drzew często nie jest do końca przemyślane i konsultowane ze specjalistami, chociażby z dziedziny dendrologii. Dlaczego tak się dzieje? 

Jakie błędy popełniono kiedyś i czy nadal je powielamy? Czy stwarzamy ryzyko wystąpienia niebezpieczeństw związanych z drzewami dla przyszłych pokoleń? Odpowiedź nie jest ani jednoznaczna, ani oczywista, ponieważ pojawia się wiele przypadków, które ukazują nam dwie skrajności. Jedyną pewną rzeczą w tym wszystkim jest fakt, że wiemy, w jaki sposób sadzić i pielęgnować drzewa, aby ni...