Prawo energetyczne (P.e.) nakłada na gminy obowiązek opracowywania „Założeń do planu zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe”, a następnie planów zaopatrzenia w energię zgodnych z przyjętymi wcześniej założeniami. Według art. 19 ust. 3 ustawy P.e., „Projekt założeń…” powinien określić możliwości wykorzystania istniejących nadwyżek i lokalnych paliw oraz energii z uwzględnieniem energii elektrycznej i ciepła wytwarzanych w odnawialnych źródłach (OZE).

W opracowanej strategii oddziaływania sektora energetycznego na środowisko do 2030 r. przewiduje się wykorzystanie biomasy i energii wiatru jako najważniejszego źródła OZE. Niestety, niewiele gmin w kraju wykonało plany zaopatrzenia w ciepło, energię elektryczną i paliwa gazowe, a te, które to uczyniły, rzadko posiadają prawidłowo opracowane zagadnienia związane z lokalnymi zasobami OZE. W efekcie inwestorzy zrzeszeni w PIB często spotykają się ze sceptycyzmem urzędników samorządowych wydających decyzje administracyjne dotyczące planowanych inwestycji związanych z produkcją biomasy oraz energii elektrycznej i ciepła z biomasy stałej i ciekłej. Często powodem jest brak zainteresowania gminy pozyskiwaniem inwestycji z branży OZE z uwagi na protesty społeczne. Jednocześnie marginalizowanie obowiązków planistycznych gminy wynikających z P.e. zmniejsza jej atrakcyjność inwestycyjną oraz ogranicza potencjalne dochody z tytułu inwestycji OZE. A przecież szerokie spektrum technologii umożliwia energetyczne wykorzystanie biomasy w systemie rozproszonym, bardzo często kogeneracyjnym.
W maju Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy P.e. oraz zmianie innych ustaw. Przewiduje ono m.in. wprowadzenie, zapewne po długiej drodze legislacyjnej, zapisów wspierających produkcję biogazu rolniczego i dostarczanie go do dystrybucyjnych sieci gazowych. A to jeszcze bardziej zwiększy ekonomicznie dostępny lokalny potencjał biomasowy na terenie wielu gmin. Działania samorządów mogą wpisać się w ten scenariusz, o ile swoje obowiązki poważnie potraktują gminy.
Mogą one swoimi działaniami przyczynić się do stworzenia przychylnego klimatu lokalnego dla inwestycji w rozproszone źródła OZE. Przy opracowywaniu projektu założeń do planu niezbędne są dane dotyczące strategii rozwoju gminy, wynikające z planów zagospodarowania przestrzennego lub studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Niestety, gminy nie mają środków finansowych na kompleksowe prawne uporządkowanie tego, a wyznaczenie obszarów przewidzianych pod inwestycje z zakresu OZE ułatwiłoby procedury inwestycyjne, a gminom przyniosłoby dodatkowe wpływy podatkowe. Sytuację w tym zakresie można poprawić również poprzez zaliczenie wszystkich inwestycji OZE jako lokalizacji celu publicznego. Wsparcie gmin dzięki przyjęciu aktualnych planów energetycznych oraz określenie zakresu współpracy z innymi gminami może pobudzić inwestycje biomasowe na ich terenie. Warunkiem jest wykonanie rzetelnych merytorycznie założeń wynikających z faktycznego potencjału lokalnego, uwzględniającego realia ekonomiczne, a nie tylko dane statystyczne z przeszłości.
Tam, gdzie zidentyfikowane zostaną przez ekspertów zasoby OZE, gmina porządkując ład przestrzenny z własnej inicjatywy powinna przewidywać możliwość wykorzystania danego terenu pod instalacje OZE. Przykładowo mogą to być nieruchomości zajmowane przez duże gospodarstwa rolne, które mogłyby mieć przewidzianą również funkcję produkcji energii z biogazu lub biomasy leśnej i rolniczej.
 
Mariusz Kostrzewa, PIB