Chcemy się bawić!
Dla naszej przyszłości bezsprzecznie najważniejsze są dzieci. Dbałość o właściwe warunki ich rozwoju należy do podstawowych obowiązków społeczeństwa. Stąd konieczność stworzenia atrakcyjnych i łatwo dostępnych terenów, które zachęciłyby je do przebywania na wolnym powietrzu. Nie wolno jednak zapominać o dorosłych, którzy również potrzebują rekreacji.
Punkt widzenia
Czym jest, a czym powinien być plac zabaw dla dzieci? Dla najmłodszych to przestrzeń, na której można się bawić. Dla dorosłych to zestaw urządzeń zabawowych. Dlatego ogłoszenia przetargowe dotyczące zamówień w tej dziedzinie przeważnie wyglądają tak: „Spółdzielnia/urząd XY zamawia dwa duże i cztery małe place zabaw, składające się z pięciu huśtawek, czterech zjeżdżalni, czterech karuzel i dwóch piaskownic. Oferty należy składać…”. Oczywiście najtańsza oferta wygrywa. Czy ktokolwiek, chcąc np. umeblować swoje mieszkanie, zamówiłby: „meble do dwóch pokoi, w tym dwie kanapy, stół i cztery krzesła”, wybór pozostawiając najtańszemu tapicerowi? Uważamy, że mamy prawo do decydowania o jakości przestrzeni naszego mieszkania, dlaczego odmawiamy tego prawa dzieciom? Jeżeli nie pytamy ich o zdanie, to może chociaż spróbujmy je obserwować.
Dla dziecka wielokroć ważniejsze od urządzeń zabawowych jest inspirujące miejsce. Pamiętajmy, że zasadniczą rolę w zabawie dziecka odgrywa wyobraźnia. Dziecko potrafi świetnie się bawić nawet na zupełnie pustym (to znaczy bez klasycznych urządzeń zabawowych) terenie, wykorzystując te elementy zagospodarowania, które ma dostępne. Dziecko umie „poprawić” zabawkę i dostosować ją do własnych planów. Potrafi również „poradzić sobie” w sytuacji, gdy urządzenie nie jest kompletne, bo dorośli nie zadbali na czas o jego uzupełnienie. Nawet jeżeli brak jest części, które są istotą zepsutej zabawki, dziecko da sobie radę, choć nie zawsze będzie to bezpieczna zabawa.
Trzeba mieć wyobraźnię
Budowa placu zabaw wymaga więc naszej, dorosłych, wyobraźni. Musimy dostrzec konieczność zatrudnienia projektanta, dla którego plac zabaw to nie tylko „rozrzucone” na terenie huśtawki i karuzele. Urządzenia oczywiście są ważne, ale co najmniej tak samo istotna jest przestrzeń, którą meblują. Plac zabaw musi być ciekawy, różnorodny, bo jeśli będzie nudny, to dzieci nie będą się tam bawić. Na zabawę mogą wybrać miejsca, których nie akceptujemy, często niebezpieczne.
Plac zabaw musi być bezpieczny. Przede wszystkim bezpieczne powinny być urządzenia. Ale i tu może czyhać pułapka, bo plac zabaw, na którym nie ma możliwości doświadczania ryzyka, również będzie nudny. Musimy nauczyć się godzić te sprzeczności.
Zabawa powinna dostarczać nie tylko rozrywki. Dziecko w zabawie, najczęściej nieświadomie, uczy się i „ćwiczy” różne zadania i sytuacje, które przygotowują je do dorosłości. Stąd plac zabaw powinien inspirować zabawę twórczą, nawet z elementami nauki czy wychowania. Dydaktyka na placu zabaw? Brzmi okropnie, przecież z definicji służy on do zabawy. Uczyć ma szkoła. Często jednak zapominamy, że zabawa zajmuje w życiu dziecka miejsce analogiczne do pracy dorosłych. Najskuteczniejszą metodą nauki jest przyswajanie jej niejako nieświadomie, w zabawie, przez poznawane czy trenowane umiejętności, które kojarzą się z przyjemnością, a nie przymusem. Ponadto plac zabaw jest głównym miejscem, w którym dziecko spotyka rówieśników, także niepełnosprawnych. Tu może i powinno uczyć się działania w grupie – odpowiedzialności, współczucia i tolerancji. Powinniśmy również pamiętać, że dla dzieci dorastających w mieście szczególnie ważny jest kontakt z przyrodą. A gdzie, jak nie na placu zabaw, dziecko może mieć taki kontakt? Pełne przeżycie dzieciństwa daje solidne podstawy na przyszłość. Obowiązkiem dorosłych jest więc stworzenie dzieciom odpowiednich ku temu warunków.
Nie tylko dla dzieci
Najczęściej uważamy, że plac zabaw przeznaczony jest tylko dla dzieci. W szerszym pojęciu jest to miejsce zabawy i rozrywki osób w różnym wieku, bo również dorośli się „bawią”, czyli „nie pracują”, przykładowo grając w piłkę na boisku czy w parku w szachy. Dla rekreacji czynnej szczególnie istotną rolę odgrywają tereny zieleni miejskiej i choć mogą one przybierać różne postacie, to większość osób kojarzy je przede wszystkim z parkiem, gdzie można spacerować, odpoczywać na ławce lub czytać książkę. Skojarzenie to jest trochę staromodne, bo kto ma teraz czas czytać w parku? W każdym razie niewielu. Poza tym bierny wypoczynek odpowiedni jest po wyczerpującej pracy fizycznej, której dzięki rozwojowi cywilizacji jest coraz mniej. Na rynku pracy obserwowany jest wzrost poziomu napięć i stresów powodowanych dużą konkurencją. Kurczy się także ilość wolnego czasu. Skutki tego nie mogą być dobre. Nadszedł czas, abyśmy stworzyli dla siebie warunki do efektywnego wypoczynku, który w szybki sposób zwalczy zmęczenie i przede wszystkim wzmocni system nerwowy. Za takim działaniem przemawia także niska zamożność większości społeczeństwa. Wypoczynek wyjazdowy oraz uprawianie wielu atrakcyjnych form aktywności sportowej (takich jak narciarstwo czy tenis) są często znacznie ograniczone, gdyż wymagają ponoszenia kosztów zakupu specjalistycznego sprzętu czy korzystania ze specjalnie utrzymywanych terenów i urządzeń.
Ważne jest, aby możliwość takiego wypoczynku dla wszystkich była zorganizowana blisko miejsca zamieszkania, z uwzględnieniem różnych grup wiekowych i ograniczonego czasu dojazdu (tzw. wypoczynek codzienny, krótkotrwały). Nie bez przyczyny ostatnio stały się popularne skateparki, nadrzewne tory przeszkód czy ścianki wspinaczkowe. Na popularyzację zasługuje także wiele gier plenerowych. Szczególnie te, które umożliwiają wspólną zabawę, np. minigolf czy gra w bule.
Warto więc pomyśleć o otwartych obszarach miasta nie tylko jak o tle dla architektury! Bezsprzecznie najważniejsza jest tu jakość środowiska przyrodniczego i atrakcyjna oferta różnorodnych możliwości wypoczynkowych. Dla potrzeb rekreacji należy wykorzystać nie tylko tradycyjnie kojarzone z wypoczynkiem parki i skwery, ale również tereny przydomowe oraz te miejsca, gdzie można odpoczywać niejako „przy okazji”, np. ulice czy centra handlowe. Nadszedł czas poszukiwania nowych form rekreacji, również takich, które mogą uzupełniać inne funkcje usługowe miasta.
Małgorzata Chybalska, architekt
Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu
Punkt widzenia
Czym jest, a czym powinien być plac zabaw dla dzieci? Dla najmłodszych to przestrzeń, na której można się bawić. Dla dorosłych to zestaw urządzeń zabawowych. Dlatego ogłoszenia przetargowe dotyczące zamówień w tej dziedzinie przeważnie wyglądają tak: „Spółdzielnia/urząd XY zamawia dwa duże i cztery małe place zabaw, składające się z pięciu huśtawek, czterech zjeżdżalni, czterech karuzel i dwóch piaskownic. Oferty należy składać…”. Oczywiście najtańsza oferta wygrywa. Czy ktokolwiek, chcąc np. umeblować swoje mieszkanie, zamówiłby: „meble do dwóch pokoi, w tym dwie kanapy, stół i cztery krzesła”, wybór pozostawiając najtańszemu tapicerowi? Uważamy, że mamy prawo do decydowania o jakości przestrzeni naszego mieszkania, dlaczego odmawiamy tego prawa dzieciom? Jeżeli nie pytamy ich o zdanie, to może chociaż spróbujmy je obserwować.
Zamiast urządzeń zabawowych dzieciom może wystarczyć murek, który posłuży za równoważnię.
Dla dziecka wielokroć ważniejsze od urządzeń zabawowych jest inspirujące miejsce. Pamiętajmy, że zasadniczą rolę w zabawie dziecka odgrywa wyobraźnia. Dziecko potrafi świetnie się bawić nawet na zupełnie pustym (to znaczy bez klasycznych urządzeń zabawowych) terenie, wykorzystując te elementy zagospodarowania, które ma dostępne. Dziecko umie „poprawić” zabawkę i dostosować ją do własnych planów. Potrafi również „poradzić sobie” w sytuacji, gdy urządzenie nie jest kompletne, bo dorośli nie zadbali na czas o jego uzupełnienie. Nawet jeżeli brak jest części, które są istotą zepsutej zabawki, dziecko da sobie radę, choć nie zawsze będzie to bezpieczna zabawa.
Kreatywność dzieci jest nieograniczona. Potrafią one wykorzystać niekompletne urządzenia, nie zwracając uwagi na swoje bezpieczeństwo.
Trzeba mieć wyobraźnię
Budowa placu zabaw wymaga więc naszej, dorosłych, wyobraźni. Musimy dostrzec konieczność zatrudnienia projektanta, dla którego plac zabaw to nie tylko „rozrzucone” na terenie huśtawki i karuzele. Urządzenia oczywiście są ważne, ale co najmniej tak samo istotna jest przestrzeń, którą meblują. Plac zabaw musi być ciekawy, różnorodny, bo jeśli będzie nudny, to dzieci nie będą się tam bawić. Na zabawę mogą wybrać miejsca, których nie akceptujemy, często niebezpieczne.
Plac zabaw musi być bezpieczny. Przede wszystkim bezpieczne powinny być urządzenia. Ale i tu może czyhać pułapka, bo plac zabaw, na którym nie ma możliwości doświadczania ryzyka, również będzie nudny. Musimy nauczyć się godzić te sprzeczności.
Urządzenia placu zabaw mogą być wykorzystane na różne sposoby.
Zabawa powinna dostarczać nie tylko rozrywki. Dziecko w zabawie, najczęściej nieświadomie, uczy się i „ćwiczy” różne zadania i sytuacje, które przygotowują je do dorosłości. Stąd plac zabaw powinien inspirować zabawę twórczą, nawet z elementami nauki czy wychowania. Dydaktyka na placu zabaw? Brzmi okropnie, przecież z definicji służy on do zabawy. Uczyć ma szkoła. Często jednak zapominamy, że zabawa zajmuje w życiu dziecka miejsce analogiczne do pracy dorosłych. Najskuteczniejszą metodą nauki jest przyswajanie jej niejako nieświadomie, w zabawie, przez poznawane czy trenowane umiejętności, które kojarzą się z przyjemnością, a nie przymusem. Ponadto plac zabaw jest głównym miejscem, w którym dziecko spotyka rówieśników, także niepełnosprawnych. Tu może i powinno uczyć się działania w grupie – odpowiedzialności, współczucia i tolerancji. Powinniśmy również pamiętać, że dla dzieci dorastających w mieście szczególnie ważny jest kontakt z przyrodą. A gdzie, jak nie na placu zabaw, dziecko może mieć taki kontakt? Pełne przeżycie dzieciństwa daje solidne podstawy na przyszłość. Obowiązkiem dorosłych jest więc stworzenie dzieciom odpowiednich ku temu warunków.
Nie tylko dla dzieci
Najczęściej uważamy, że plac zabaw przeznaczony jest tylko dla dzieci. W szerszym pojęciu jest to miejsce zabawy i rozrywki osób w różnym wieku, bo również dorośli się „bawią”, czyli „nie pracują”, przykładowo grając w piłkę na boisku czy w parku w szachy. Dla rekreacji czynnej szczególnie istotną rolę odgrywają tereny zieleni miejskiej i choć mogą one przybierać różne postacie, to większość osób kojarzy je przede wszystkim z parkiem, gdzie można spacerować, odpoczywać na ławce lub czytać książkę. Skojarzenie to jest trochę staromodne, bo kto ma teraz czas czytać w parku? W każdym razie niewielu. Poza tym bierny wypoczynek odpowiedni jest po wyczerpującej pracy fizycznej, której dzięki rozwojowi cywilizacji jest coraz mniej. Na rynku pracy obserwowany jest wzrost poziomu napięć i stresów powodowanych dużą konkurencją. Kurczy się także ilość wolnego czasu. Skutki tego nie mogą być dobre. Nadszedł czas, abyśmy stworzyli dla siebie warunki do efektywnego wypoczynku, który w szybki sposób zwalczy zmęczenie i przede wszystkim wzmocni system nerwowy. Za takim działaniem przemawia także niska zamożność większości społeczeństwa. Wypoczynek wyjazdowy oraz uprawianie wielu atrakcyjnych form aktywności sportowej (takich jak narciarstwo czy tenis) są często znacznie ograniczone, gdyż wymagają ponoszenia kosztów zakupu specjalistycznego sprzętu czy korzystania ze specjalnie utrzymywanych terenów i urządzeń.
Młodzież i dorośli potrzebują aktywnego wypoczynku w pobliżu swego miejsca zamieszkania.
Ważne jest, aby możliwość takiego wypoczynku dla wszystkich była zorganizowana blisko miejsca zamieszkania, z uwzględnieniem różnych grup wiekowych i ograniczonego czasu dojazdu (tzw. wypoczynek codzienny, krótkotrwały). Nie bez przyczyny ostatnio stały się popularne skateparki, nadrzewne tory przeszkód czy ścianki wspinaczkowe. Na popularyzację zasługuje także wiele gier plenerowych. Szczególnie te, które umożliwiają wspólną zabawę, np. minigolf czy gra w bule.
Dużą atrakcją dla dorosłych są nadrzewne tory przeszkód w parkach.
Warto więc pomyśleć o otwartych obszarach miasta nie tylko jak o tle dla architektury! Bezsprzecznie najważniejsza jest tu jakość środowiska przyrodniczego i atrakcyjna oferta różnorodnych możliwości wypoczynkowych. Dla potrzeb rekreacji należy wykorzystać nie tylko tradycyjnie kojarzone z wypoczynkiem parki i skwery, ale również tereny przydomowe oraz te miejsca, gdzie można odpoczywać niejako „przy okazji”, np. ulice czy centra handlowe. Nadszedł czas poszukiwania nowych form rekreacji, również takich, które mogą uzupełniać inne funkcje usługowe miasta.
Małgorzata Chybalska, architekt
Zarząd Zieleni Miejskiej we Wrocławiu