Miasta chińskie kojarzą nam się z wielkimi aglomeracjami, które borykają się z ogromnym przeludnieniem, smogiem, zabudowanymi czy wręcz zabetonowanymi terenami, w których nie ma skrawka zieleni i kawałka nieba nad nimi. Ale są to tylko nasze wyobrażenia, które kreujemy, będąc daleko od chińskiej ulicy.

Gdy już znajdziemy się w Państwie Środka, okazuje się, że są tu rzeczywiście wielkie, gwarne miasta z wieloma problemami, takimi jak smog czy przeludnienie, które jednak za pomocą zieleni starają się walczyć z cywilizacyjnymi przeciwnościami. Są to miasta z bardzo nowoczesnymi, szerokimi, wielopasmowymi arteriami, wzdłuż których posadowione są nowoczesne kompleksy budynków otoczone zielenią. Szerokie ulice zawsze mają zagwarantowany pas zieleni oddzielający od siebie kierunki ruchu, zaś arterie po obu stronach otoczone są terenami zieleni.

Zieleń w pasach drogowych w Chinach jest mocno zróżnicowana. Dominują nasadzenia skomponowane z drzew różnej wielkości i różnych gatunków. Dominującą cechą są niewielkie gabaryty koron drzew, co z kolei rekompensowane jest dużą liczbą posadzonych egzemplarzy. Cały układ zieleni jest uzupełniony nasadzeniami krzewiastymi w dolnych partiach kompozycji. Mają one często formę ciętych żywopłotów.

Pielęgnacja przede wszystkim

Zieleń przyuliczna poddawana jest bardzo skrupulatnej pielęgnacji. Krzewy są formowane, a w koronach drzew nie widać suszu lub połamanych konarów...