„Stała pod śniegiem panna zielona, nikt prócz zająca nie kochał jej” - przypomina się tekst piosenki śpiewanej w dzieciństwie. Jest on o tyle adekwatny, że właśnie po świętach Bożego Narodzenia, wraz z nadejściem nowego roku pojawia się problem, co zrobić z usychającą choinką.
Inne kraje mają na to sprawdzone sposoby: Anglicy wykorzystują choinki, których nie kupili na Boże Narodzenie, do umocnienia brzegów rzek i ochrony przeciwpowodziowej. Drzewka są używane w miejsce stalowych fortyfikacji – zmniejszają w ten sposób niebezpieczeństwo wylania rzek po ulewach, zapewniają siedlisko zwierzętom i zapobiegają osadzaniu się mułu. W Niemczech po święcie Trzech Króli jeżdżą specjalne służby i prosto spod domów mieszkańców choinki są zabierane i przewożone do miejsca, gdzie przerabia się je na kompost, biopaliwo albo na ściółkę pod kwiaty ogrodowe. Władze Paryża wpadły na pomysł, jak walczyć z plagą naturalnych choinek porzucanych masowo zaraz po świętach na ulicach stolicy Francji: bożonarodzeniowe drzewka są wykorzystywane jako kompost w miejskich parkach. Także w Reykjaviku recykling choinek odnosi sukcesy. Obywatele Islandii bardzo aktywnie uczestniczą w poddaniu swoich drzewek odzyskowi w wyspecjalizowanych punktach. Recykling choinek polega na pocięciu drzewka i poszatkowaniu przez rozdrabniacze ogrodowe, a powstały w ten sposób materiał wykorzystuje się...