Choć w Polsce wciąż nie ma jednoznacznych standardów zapachowych powietrza, to sądy prezentują coraz bardziej restrykcyjne stanowisko w sprawach z tego zakresu.

Niedawno, bo 1 października 2019 r., Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy uznał, że państwo zaniechało działań na rzecz poprawy jakości powietrza. W połączonej sprawie z powództwa aktora Jerzego Stuhra, dziennikarza Mariusza Szczygła oraz tłumacza Tomasza Sadlika sąd zasądził od Skarbu Państwa na cele społeczne 35 tys. zł. Wskazana kwota stanowi formę zadośćuczynienia za doznaną przez powodów krzywdę w związku z naruszeniem ich dóbr osobistych1. Co istotne, przywołany wyrok nie jest jedynym, który dotyczył w ostatnim czasie jakości powietrza. Podobny wyrok zapadł 24 stycznia 2019 r. w sprawie innej aktorki ? Grażyny Wolszczak. W tej sprawie sąd zasądził od Skarbu Państwa 5 tys. zł na cele społeczne.

Wprawdzie wyroki w obu wyżej przywołanych sprawach nie są jeszcze prawomocne i dotyczą bezpośrednio smogu, to jednak powstaje pytanie, jakie skutki mogą mieć tego rodzaju sprawy na podmioty eksploatujące obiekty uciążliwe zapachowe. Innymi słowy, czy wyroki w sprawach ?smogowych? mogą doprowadzić do eskalacji roszczeń w sprawach ?odorowych??

Wiele podobieństw

Próbując znaleźć wspólny mianownik w sprawach ?smogowych? i w sprawach ?odorowych?, należy wyjść od podstaw tego rodzaju sporów. Mianowicie, w obu przypadkach mamy do czynienia z ż...