Cztery ofiary śmiertelne i setki zniszczonych domostw to efekty bomby cyklonowej, która przeszła przez obszar środkowo-zachodniej części USA. Wezbrana rzeka Missouri zalała jedną z oczyszczalni ścieków.
Pod wodą znalazły się hektary pól uprawnych i lasów, mnóstwo dróg zostało zamkniętych, podczas powodzi padło wiele zwierząt hodowlanych. Straty materialne z powodu bomby cyklonowej wyceniono na ponad 3 mld dolarów, a jednym z najpoważniejszych jej skutków była awaria pompy w zalanej oczyszczalni w Kansas City.
Przedsiębiorstwo KC Waters, które dostarcza wodę do półmilionowego miasta Kansas City, przyznało, że nie udało utrzymać ?odpowiednich standardów?. Badania wykazały, że nadmierny poziom zmętnienia wody został spowodowany cząstkami, które mogły zawierać bakterie, wirusy i pasożyty (m.in. pierwotniaki Cryptosporidium, powodujące choroby układu pokarmowego). Chociaż samo Cryptosporidium nie zostało wykryte, to fakt zanieczyszczenia wody wymagał powiadomienia klientów o niebezpieczeństwie, zawiódł bowiem system filtracji. Nadmierne ilości mułu i innych składników znacznie wpłynęły na jakość i smak wody.
Według przedsiębiorstwa obniżona jakość wody nie była powodem do wprowadzenia stanu wyjątkowego. KC Waters zaapelowało jednak, by osoby z chorobami układu odpornościowego, ludzie starsi i niemowlęta, którzy spożyli wodę, zasięgnęły porady lekarza.
Przedsiębiorstwo poprosiło też klientów o oszczędzanie wody. Zmniejszenie jej zużycia zmniejszy n...