Sygnatariusze „Tez berlińskich” stoją na stanowisku, że konsekwentna polityka na rzecz zrównoważonego rozwoju jest naglącą koniecznością. Wynika ono z przekonania, iż obecnie realizowana koncepcja rozwoju nie ma przyszłości.

O warsztatach badawczych, na których debatowano nad ostateczną redakcją „Tez berlińskich na rzecz zrównoważonego rozwoju”, można było przeczytać w listopadowym wydaniu „Przeglądu Komunalnego”.
Obciążenie przyrodniczych podstaw życia przez rabunkową eksploatację zasobów naturalnych i wprowadzanie do środowiska zanieczyszczeń przyjęło skalę zagrażającą ludzkości. Zmiany klimatyczne, zanikanie warstwy ozonowej, zmniejszanie się biologicznej i krajobrazowej różnorodności oraz zatrucie biosfery są przejawami nieustannego przekraczania granic pojemności ekosystemów.
Raport milenijny sekretarza generalnego ONZ słusznie wskazuje, że wyzwania zrównoważonego rozwoju przerastają nasze współczesne koncepcje polityczne, ponieważ polityka reaguje w zbyt małym stopniu i najczęściej za późno. Dlatego nadszedł czas nowych inicjatyw.

O zrównoważony rozwój
Sygnatariusze „Tez” uważają, że zrównoważony rozwój to „dążenie do międzynarodowej sprawiedliwości dla dzisiejszych i przyszłych pokoleń, a także do wysokich ekologicznych, ekonomicznych i społeczno-kulturowych standardów w ramach pojemności środowiska”. Z definicji tej wynikają trzy konsekwencje. Po pierwsze, należy...